Kultura dawania napiwków to rak. W Ameryce jest to wręcz absurdalne, dosłownie KAŻDY oczekuje (w sensie: wymaga) napiwku. Niezależnie od czegokolwiek. Nie dasz napiwku, to się krzywo patrzą. Na nieszczęście przychodzi to również do nas.
@Serek_Niehomogenizowany W USA to dość dziwne, bo potrafią tam mieć odrębnie uregulowane pensje minimalne dla kelnerów - gdyż zakłada się, że kelner zarabia na napiwkach.
Kompletnie nie rozumiem tego zwyczaju, tak samo jak wszelkich innych opłat typu "serwis +10%, policz sobie ile kosztuje dana pozycja".
Uja zarabiasz to nie żebraj, ale mnie irytują te napiwki. Unikam takich miejsc.
Zaloguj się aby komentować