Tak, mamy świetnych pojedynczych piłkarzy, którzy doskonale radzą sobie w klubach niemieckich, angielskich, włoskich itp. Natomiast na poziomie reprezentacji nie powinno nas interesować ile goli i tytułów zdobył Lewandowski w Bayernie Monachium albo Barcelonie, Zieliński w Napoli itp, itd. Powinni być rozliczani za grę w reprezentacji. A klub jest od tego, żeby rozliczał ich za osiągnięcia w ligach krajowych i pucharach jak LM. Tak samo, wywalone w to czy wygrali z Niemcami, Francją albo Hiszpanią w meczu o pietruszkę. Liczą się wyniki i mecze o stawkę. A w tej kategorii nasza reprezentacja była i jest memem
#mecz
@Lukato
Ja nie traktuję. Z małą przerwą na Euro 2016.
@Lukato
Ja nie wiem jak po tylu wpadkach, które mają miejsce od wielu, wielu lat można traktować naszą reprezentację w piłce nożnej na poważnie, a nie w kategorii mema
Mnie tam interesuje ona tak samo, jak nasza reprezentacja w curlingu…
@Lukato Oczywiście mój komentarz wyda się dziwny, ale: od wieków Polacy wygrywali bitwy (pierwsza połowa z Mołdawią) i przegrywali wojny (druga połowa). Tak było, są na to kwity. My, a piszę to z całą pewnością, nie potrafimy walczyć do końca, tylko skupiamy się na chwilowych sukcesach. Change my mind
@shack_my_kak spiesze z pomoca. Oni sa w robocie a nie na wojnie. Gra w reprezentacji to dla nich taki chujowy wyrywnik w postaci czyszczenia kibla, niefajne oderwanie od codziennej, prestizowej robotki (gra w klubach). Nie ma wiec co sie dziwic, ze chca to tylko odjebac i wracac na chate (powolania nie odrzuca bo musza dbac o wizerunek). A ze "kibice" sa przyzwyczajeni do tego ze repra dostaje wpierdol, to chujowa gra w reprezentacji wizerunku nie traca. Mam nadzieje, ze wyjasnilem
Zaloguj się aby komentować