Mila
Specjalista
#hodujemyawokadozmila
Jak w tagu, rozpoczynamy, kto chce zapraszam do obserwowania.
Na początek pestkę/-i 2-3 dni moczymy w wodzie, wymieniając wodę co parę godzin.
Następnie obieramy ze skórki, może się wydawać podwójna to nie problem.
Na tym etapie, jako ciekawostkę, dodam, że pestkę można by było nawet zjeść, ale nie polecam, bo nie próbowałem.
Później wbijamy 3-4 wykałaczki omijamy te "szwy", tak żeby ta część z "centką", bardziej płaska była u dołu, z niej wyrośnie korzeń.
Oczywiście zanurzamy w wodzie, w słoiku, wodę wymieniamy co 1-2 dni, przy czym węższy słoik będzie lepszy - zużyjemy mniej wody.
Ja na zdjęciu mam dość szerokie słoiki, ale podmienię je na węższe, takie po dżemie, najpóźniej jutro.
Jak w tagu, rozpoczynamy, kto chce zapraszam do obserwowania.
Na początek pestkę/-i 2-3 dni moczymy w wodzie, wymieniając wodę co parę godzin.
Następnie obieramy ze skórki, może się wydawać podwójna to nie problem.
Na tym etapie, jako ciekawostkę, dodam, że pestkę można by było nawet zjeść, ale nie polecam, bo nie próbowałem.
Później wbijamy 3-4 wykałaczki omijamy te "szwy", tak żeby ta część z "centką", bardziej płaska była u dołu, z niej wyrośnie korzeń.
Oczywiście zanurzamy w wodzie, w słoiku, wodę wymieniamy co 1-2 dni, przy czym węższy słoik będzie lepszy - zużyjemy mniej wody.
Ja na zdjęciu mam dość szerokie słoiki, ale podmienię je na węższe, takie po dżemie, najpóźniej jutro.
Wystarczy wsadzić do ziemi ¯\_(ツ)_/¯
Lub do słoika z wilgotnym papierem kuchennym i zakręcić. Aczkolwiek wsadzanie prosto w ziemię jest chyba najmniej skuteczne.
Kiedys tez sie bawilem z tymi wykalaczkami, a teraz wkladam pestki do ziemi i wyrastaja normalnie, byle zawsze troche wilgotna byla
@monke No właśnie najbardziej skuteczne (przynajmniej według moich doświadczeń). Tego z zamykaniem z wilgotnym papierem nie próbowałam, ale z wykałaczkami babrałam się wiele razy i zawsze awokado szlag trafiał. Za to wsadzone tak o, prosto w ziemię, bez żadnego obierania, zawsze mi ładnie wzrastały. Tylko potrzeba do tego dużo cierpliwości, bo w ziemi nie widać jak kiełkuje i na "pierwsze efekty" trzeba sobie trochę poczekać.
Zaloguj się aby komentować