@deafone genialne w swej prostocie. Dawaj namiary na sklep!

@deafone w sumie takie mega retro, a jak dobrze wpisywałoby się we współczesność. Trwałe, wielorazowego użytku - sustainable jak nic.

@jarezz teraz są aplikacje, więc wyprodukowanie tego byłoby jednak marnotrawstwem zasobów

@woohoo xD

@woohoo nie wiem jak wyglądają proporcje ale napisanie aplikacji też wykorzystuje zasoby. Ciekaw jestem jakie proporcje np. energii elektrycznej byłyby dla aplikacji (napisanie, utrzyanie serwerów, listy zakupów w chmurze, synchro z lodówką, lokalizacja usera w okolicy sklepu z dostępnym produktem/promocją na coś z listy, profilowanie reklam itd; no bo teraz już takie listy zakupów robią) vs. wytworzenie wielorazowej listy zakupów z suwakami, która po wytworzeniu nie pobiera zasobów z gospodarki.

I piszę to bez ironii, sarkazmu itp. Na prawdę jestem ciekaw.

Pamiętam kiedyś porównanie Priusa i Defendera, w kwestii carbon footprint od supply chain po złomowanie po 25 latach. Zgadnij, które auto było bardziej eko.

@jarezz jak czytam to co napisales to ja juz wolalbym jednak taka tabliczke.

@Pirazy no ja też bym wolał tabliczkę. A to co napisałem to przecież rzeczywistość.

@jarezz pewnie Defender wszystko spoko - zasoby, carbon footprint, etc. Ale jak na tym wynalazku dodasz coś spoza listy biorąc pod uwagę obecną ilość artykułów do wyboru? Wiem, że tutaj chodzi o podstawową listę zakupów, ale mimo wszystko - nie wpiszesz sobie: orzechy włoskie 250g, mąka pełnoziarnista typ 2000 1kg czy pampersy Dada złote rozmiar 5. Nie mówiąc już o synchronizacji listy zakupów pomiędzy różnymi osobami. Więc retro wynalazek to jedno, postęp i wygoda to drugie, a ślad węglowy to jeszcze inna para kaloszy. Leci piorun bo wygląda nostalgicznie i pewnie na swoje czasy bardzo praktyczne. Pozdro!

@jarezz też się nad tym zastanawiałem pisząc komentarz. Myślę, że wszystko zależałoby od skali, "na chłopski rozum" dystrybucja wydaje się ekologiczniesza po stronie aplikacji. Liczne opcje które wypisałeś to funkcjonalność daleko wybiegająca od funkcjonalności tabliczki może przeformuję swoją myśl w "taką listę możemy obecnie utworzyć w kalendarzu lub notatniku w telefonie, aplikacjach które i tak już posiadamy".

@6502 co śmiesznego?

Za komuny to jeszcze mogło mieć rację bytu...

@armin owszem, Defender. Z resztą wypowiedzi nie dyskutuję bo nie mam kontrargumentów. Co do mojej wypowiedzi, to słusznie zauważyłeś, jedynie w kwestii zasobów miałem jakieś argumenty. Z resztą zgadzam się z Tobą.

Mimo wszystko sam jak robię listę zakupów to albo piszę na kartce to, co dyktuje mi różowa albo zapisuje jako notatkę w telefonie. Najgorzej jak nie zrobię żadnej listy i wtedy kupuje artykuły codziennego użytku i spożywkę jak leci i na koniec okazuje się, że część zmarnowała się bo za dużo było kupione. To jest dopiero marnowanie zasobów.

@woohoo no nie powiem, mocno naciągnąłem argumenty, żeby tylko podebatować. jak już innej osobie odpisałem sam robię to w formie notatki w telefonie/na kartce więc tak, taka lista suwakowa to wykorzystanie dodatkowych zasobów. Telefo już mam i tak.

@woohoo Przedstawianie wykorzystana kawałka mosiężnej blaszki jako marnotrawienia zasobów.

@6502 no ale przecież nie pisałbym tego inaczej niż jako kontrargument do tezy, że jest to ekologiczne rozwiązane. Jest wielorazowe i pewnie dawniej można byłoby uznać to za użyteczne, ale dzisiaj już nie bardzo, z resztą wszystko jest w sympatycznej dyskusji w komentarzach powyżej. Jeśli jednak uważasz, że taka blaszka to nic przy odrzutowcach najbogatszych, to oczywiście masz rację, ale osobiście staram się minimalizować w swoim życiu ilość zbędnych rzeczy

@jarezz @woohoo nie chcę kolegów podpuszczać,ale podobne listy zakupowe są dostępne na thingiverse