#heheszki #pracbaza
dda569c7-268c-4df4-a095-986635e7868a
jarezz

@GtotheG i ten moment, kiedy orientuje się, że to będzie egzekucja, za typa, który wyśmiewał się z niego, że był pucybutem.

zed123

Takie spotkania nigdy nie odbywają się na zoomie, tylko w realu. Więc co robimy?


Po pierwsze: niczego nie podpisujesz, NICZEGO!

Po drugie: zabierasz papiery ze sobą, bo "musisz się zastanowić przez łikend" (takie spotkania w 90% są w piątki po południu).

Po trzecie: źle się czujesz i idziesz do lekarza -> L4 od poniedziałku.

Po czwarte: idziesz z papierami do prawnika. Również z kopiami emaili (te masz zgrane już od dawna, tak na wszelki, wiadomo).

otoczenie_sieciowe

@zed123 ta, nigdy. Szczególnie jak ktoś jest full remote I nigdy nie spotkał współpracowników

GtotheG

@zed123 gosciu, jak Cie chca zwolnic to i tak zwolnia. Placa odprawe i tyle. Ladujesz sie w l4 to tracisz kase, chyba, ze to l4 to na szukanie nowej roboty xD

Oczk

@GtotheG chyba właśnie koledze chodziło o to, że ktoś może tu chcieć nie płacić odprawy

cododiaska

@zed123 Po tym co piszesz, to chyba nigdy sam nie byłeś w takiej sytuacji.

Banan11

@zed123 a chcesz się założyć, że nie masz racji?

GtotheG

@Oczk ogolnie odprawa przysluguje tylko przy zwolnieniach grupowych, jak to jest zwolnienie z dyscyplinarka - no to zalezy czy sluszne, czy niesluszne tak czy siak przy normalnym zwolnieniu nie przysluguje odprawa.

Rmbajlo

Czyli krótko mówiąc jak ktoś pracuje naście lat w jednej firmie i coś odwal. To dostaje dyscyplinarkę wraz ze zwolnieniem w pracy. Za te naście lat nie przysługuje odprawa tak? To się kupy nie trzyma.

maximilianan

@GtotheG dostałem takie zapro i tekst, że bardzo pilne, mam być f2f xD oczywiście zero agendy, zero info co i jak, spotkanie 15.30.


Nie zwolnili mnie, ale szef idiota uznał razem z hr, że nie wywiązałem się z obowiązków, bo jakiś temat nie jest wprowadzony (2 tygodnie miałem). Z tym, że ten "temat" nie był mój, a ja po ustaleniu wzajemnych obowiązków z gościem, który to prowadził milion razy mówiłem temu pierdolonemu debilowi zwanemu kierownikiem, że ja tylko pomagam od tej i tej strony. Ba, nawet ten, któremu pomagałem wyraźnie mu to wytłumaczył (bo oczywiście kutafon do niego pisał dzień wcześniej i gość mu wyjaśnił dokładnie to samo co ja), no ale skoro rzeczywistość nie pokrywa się z urojeniami pizdoklepa to tym gorzej dla rzeczywistości.


Nikomu źle nie życzę, ale jemu tak. Najbardziej niekompetentny berłochlap jakiego w życiu miałem okazję poznać, a znałem wielu. Gość wprost się przyznawał, że nie zna absolutnych podstaw pracy inżyniera, ale to do takiego stopnia, że jakby był kierownikiem logistyki nie wiedziałby co to jest erp, a jakby był w hr to nie wiedział po co jest rejestracja czasu pracy.

GtotheG

@maximilianan dlatego ja w takich momentach mowie „ma to pani na pismie? Ma pan swiadkow na to co pan mowi? Taka rzecz nie zostala nigdy zlecona” na szczescie nie mialam do tej pory takiej sytuacji, w Pl ciezko kogos ogolnie zwolnic bez pdstawy prawnej typu: nie pojawia sie od tygodnia w pracy.

zwolnienia grupowe z odprawa to inna sprawa.

maximilianan

@GtotheG ja to wszystko miałem udowodnione, były ze mną związki zawodowe i mogłem sprawę dokładnie wyjaśnić, ale dla hr znacznie ważniejszy był mail chujossaka (jak wszyscy w firmie go nazywali), a w zasadzie jego jeden komentarz. To było mocniejsze niż zeznania kilkunastu osób, raporty i wiadomości. Typ powiedział np, że moje instrukcje były złe (były robione wraz z operatorami więc były zajebiste xD) i tak mu mówią inni inżynierowie, ale niewiadomo ilu, niewiadomo jacy, niewiadomo nic xD


Z jego działu odeszło 10 osób, ale to wina tych osób oczywiście xD

konrad1

@maximilianan apropo odejscia, mnie kiedyś dziwilo że kurna jak to odchodzi tyle ludzi? przeciez to dziwne, jak sobie firma poradzi czy ten dział bardziej, może ktoś za to odpowie czy cos? ale z biegiem czasu skumalem że te osoby odchodzą, irma i dzial dalej działa, osoba za to odpowiedzialna dalej siedzi na stanowisku przychodzą nowi, hua warte jest poświęcanie się dla pracy (zazwyczaj) bo wywalą Cię szybko a zapomną jeszcze szybciej

maximilianan

@konrad1 oczywiście, że tak. Firma sobie da radę, ale np zamiast ogarnąć coś w godzinę bo ktoś już wie ocb to ogarnie to w tydzień. Płacą i tak udziałowcy i inwestorzy

GtotheG

@maximilianan jak w PL to bym szła z tym pewnie do sądu po konsultacji z prawnikiem - czy się finansowo opyla. No ale czasem łatwiej odpuścić i się zawinąć Koniec końców oni zostają z problemem

maximilianan

@GtotheG nope, Szwecja. Kraj, w którym moja depresja przeszła w fazę normalnej części życia jak ból stawów czy wieczne zmęczenie. Przez chwilę o tym myślałem, ale wole napisać do urzędu o nieprawidłowościach, to ich bardziej zaboli

GtotheG

@maximilianan żeby żyć w Szwecji to trzeba mieć mocną psychę, plus super sportowy rygor - codziennie trening. Tam się inaczej żyć nie da. Zostaje oczywiście systembolaget jako rozwiązanie zastępcze xD ale i ono wymaga trzeźwości momentami i dobrego planowania czasowego xDDD

maximilianan

@GtotheG system to był mój sklep. Piąteczki sobie zbijałem z pracownikami :v Szwecja to bardzo, bardzo dziwne miejsce. Z jednej strony dużo "wolności" z drugiej bardzo łatwo twoja "wolność" wchodzi w "wolność" kogoś innego i możesz mieć duży problem. Kumpli kiedyś wywalili z meczu hokeja bo pytali kasjerek czy coś co jest fajnego do zobaczenia w mieście, one uznały to za harassment i elo. Inny typ zapytał jednej typiarki w pracy czy chce wyskoczyć na kawę, ta uznała, że to molestowanie i chłop już więcej do pracy nie przyszedł.


Za to jawny i udowodniony mobbing to wina pracowników.

GtotheG

@maximilianan kurcze, nie wiedziałam, że tak tam jest! A moi koledzy z pracy ze mną flirtowali bezkarnie! A to nicponie!!!! Wykorzystali naiwną Polkę

maximilianan

@GtotheG całkiem serio xD polka z Erasmusa wyjdzie, ale Erasmus z polki nie.


Myślę, że takie traktowanie to jest wyłącznie dla Szwedów... To są strasznie rasiści...

GtotheG

@maximilianan to akurat nie był Erasmus tylko normalna emigracja Nie wiem czy są rasiści, moim zdaniem dużo mniej niż Polacy, tam jest po prostu dużo większe nastawienie na "radź se sam"

maximilianan

@GtotheG to są rasiści, udają że nie, ale są. Raz pojechałem z kolegą z Ugandy i koleżanką z Armenii do banku w mieście obok i dosłownie każdy stary Szwed gapił się na nas jakbyśmy mieli ich zamordować :v

GtotheG

@maximilianan serio? U mnie w mieście było full multi-kulti i nikt się nigdzie nie gapił. Jednej koleżance z Afryki tylko kazali sprzedać/oddać złotą biżuterię ślubną xD ja miałam z tego trochę bekę, bo dla niej to już była pamiątka rodzinna.

maximilianan

@GtotheG multi kulti to jedno, a Szwedzi to drugie xD to serio są straszni rasiści, ale przeważnie się z tym kryją. No chyba, że ogarną, że przy tobie mogą się otworzyć to wtedy lecą równo xD

Fox

Gdyby jakiś gimb się zastanawiał o co chodzi w tym memixie, to po chwili pesci zostaje odwalony.

https://www.youtube.com/watch?v=veg0cHBspNY

Zaloguj się aby komentować