@jmuhha fiaty 500 z silnikiem 0,9 brzmią jak kaszlak.
@jmuhha EL, jak widzę?
@xniorvox musisz mieć ze 126 lat...
Klasyczne wnętrze, te klamki, te przyciski, te spryskiwacze na pompkę... Pięknym rozwiązaniem inżynieryjnym była rezygnacja z wygłuszenia, bo kierowca i pasażerowie i tak zasłaniali własne uszy kolanami. Warto też wspomnieć o jego niebywałym bezpieczeństwie w tamtym czasie, gdyż strefa zgniotu kończyła się już na silniku.
To było auto.
@maximilianan Powinni byli zrezygnować też z montowania pasów bezpieczeństwa bo bardziej opłacało się po prostu wyskoczyć z auta przed zderzeniem a pasy tylko to utrudniały.
nienawidziłem tego gówna.
W czasach jak robiłem prawko (oczywiście na kaszlaku) mój bardzo przedsiębiorczy wujo sprowadzał używki z Niemiec. Ja pierdole, kilkuletni samochód produkcji niemieckiej w porównaniu do polskiej biedy (polonezy, maluchy) to był kosmos. I nie mówię w wyglądzie, to po prostu całkiem inaczej jeździło! Człowiek nie miał wrażenia że musi walczy z maszyną, niemieckie człowieka wiozły, polskie chciały człowieka zabić przez wkurw.
Zaloguj się aby komentować