@cebulaZrosolu chyba słabo ją grzejesz xD

@SuperSzturmowiec po kilku latach małżeństwa już człowiek się nie grzeje tak samo :)

@cebulaZrosolu kiedyś byłam twoja żona (XD), bo też wiecznie pod grubymi kołdrami ale wciąż marzłam. Aż odkryłam morsowanie, którego już nie robię, ale nawyk brania zimnego prysznica i wystawianie się na zimno został. Problemy z marznięciem minęły, a jak ładnie skóra na twarzy wygląda, same korzyści.

@KLH2 chyba zostało to wyedytowane, ale to znaczy: i tak/mimo tego

@KLH2 @Zielczan

2. «wtedy, kiedy zachodzi drugie zdarzenie

@cebulaZrosolu No to znaczenie znam, ale... No nieważne

@GordonLameman i przefiltrowane, co nie bez znaczenia

@m-q 

to prawda. A mycie filtrów 2 razy w roku jest naprawdę warte tego jak świeże i przyjemne powietrze jest w domu

@GordonLameman jak sie dużo przesiaduje w domu to tak

@GordonLameman słyszałam dobre rzeczy o niej, ale niestety obecnie stary dom here, a za niedługo mieszkanie, więc zostaje uchylone okno

@SuperSzturmowiec Bez znaczenia. Prędzej czy później wracasz do domu i... masz świeże powietrze.

@Wido To, że w Polsce biorąc pod uwagę smog dalej robi się wentylację grawitacyjną to jakaś kpina xD

@GordonLameman w sumie problem smogu poza większymi miastami i ościennymi gminami praktycznie nie występuje, więc budując dom jednorodzinny akurat na to bym nie patrzyła jako najważniejszy czynnik przy wyborze rekuperacji. Ale szukając mieszkania to było jedno z kryteriów, w efekcie wylądowałam na obrzeżach miasta na totalnym wygwizdowie. Będzie super

@GordonLameman hmm, ja wymieniam raz na miesiąc. Na Aledrogo można kupić całą belkę, z której wycina się filtry na wymiar.

@Wido wsie potrafią być dużo bardziej zakopcone w zimie, niż miasta

@m-q 

ja mam system Lunosa i wskazanie na wymianę filtra dostaje w apce.

do tego filtry mają specyficzne kształty - wycinanie tego byłoby upierdliwe

@GordonLameman hmm, ale wymiana raz na pół roku to wydaje się dość rzadko. U mnie w zimie po miesiącu jest czarny, mimo że sąsiedzi grzeją gazem. Kominki i pył w powietrzu robią swoje

@m-q 

u mnie był bardziej zakurzony niż czarny. Ale też mieszkam poza metropolią, w małym miasteczku.