Dzisiaj słyszę, że "jednorazówki", czyli jednorazowe e-papierosy, które wypala się np. 300 buchów i wyrzuca do kosza, nie będą zakazane, bo... nie. Do centrów miast niedługo nie wjadą samochody starsze niż x lat, bo są za stare, a nowe, które mają dwa-trzy razy większe silniki, są ok. Z drugiej strony jakieś dopłaty do rowerów elektrycznych (XD).

Ja wiem, że nie powiem nic odkrywczego, ale kurde, to wszystko wygląda jak wylewanie dziecka z kąpielą. Czy nie moglibyśmy odgórnie jakoś zachęcać (nie nakazywać) do mniejszej konsumpcji? Może zamiast wymieniać urządzenie elektryczne (i nie tylko) na nowe, dałoby się je naprawić?

Politycy od 30 lat nic nie zrobili w kierunku taniej i zielonej energii, tj. atomu, a potem wprowadzają prawo, że ty czegoś nie możesz, bo... nie. A potem sami latają w rok więcej niż przeciętny Kowalski przez całe życie. Wiem, że to nie jest takie proste, bo jedno to decyzje naszych polityków, a drugie to ustalenia Brukseli. Też chciałbym, żeby wszędzie było zielono i czysto, ale to wszystko wydaje się zabieraniem za problem od złej strony.

Mega gównowpis, czuję, że nie zawarłem w nim tego, co chciałem, ale może wywiąże się z tego jakaś ciekawa dyskusja i jak ktoś robi jakieś rzeczy "eko", którymi chiałby się pochwalić to zachęcam

#ekologia #gownowpis #zalesie
pol-scot

@WojciechKawulski znowu poszła kasa pod stołem... wrzucałem kiedyś że gość który lobbował za zniesieniem zakazu jednorazówek to kumpel leszczyny...

slynny_skorpion

@WojciechKawulski a Terlecki to przez przypadek się spotkał z przedstawicielem PM w sprawie podgrzewaczy....same przypadki.

Zaloguj się aby komentować