Dzis na tagu #dildomajsterkuje parę zdań na temat paneli halfcut i paneli bifacial.

Temat zagłębiałem już wcześniej i chciałem się podzielić spostrzeżeniami z zainteresowanymi #fotowoltaika

Jeśli chodzi o panele halfcut, są to panele w których klasyczne ogniwo jest “przecięte” na pół, pozwala to upchać więcej ogniw w jednym panelu. Oprócz tego ogniwa są połączone w dwa stringi (zamiast jednego jak w klasycznych panelach) co powoduje ze nawet jeśli jedna połowa panelu jest zasłonięta to druga nadal może produkować prąd, taka technologia jest wyjątkowo skuteczna jeśli mamy w pobliżu drzewa które brudzą nam panele czy dają zmienny cień.
Oczywiście technologia ta ma wady, jedna z nich jest wyższa cena w związku z minimalnie bardziej skomplikowanym procesem produkcyjnym. Kolejnym minusem jest ilość połączeń między ogniwami, jest ich więcej, przez co ryzyko uszkodzenia połączenia między ogniwami jest w sumie dwa razy większe. Jeśli chodzi o inne zalety to takie panele są trochę bardziej odporne na naprężenia i uszkodzenia mechaniczne.

Kolejnym panelem jest bifacial, panel w którym tylną część zwykle z folii, zastąpiono szkłem hartowanym takim jak z przodu panelu. Panel taki ma możliwość produkcji energii ze słońca odbitego zwiekszajac moc panelu nawet do 110-115% jego nominalnej mocy. Ale to nie jedyna zaleta, jako że panel pochłania energię od tyłu to zimą jest w stanie szybciej się nagrzać i rozpuścić śnieg z przedniej szyby, i tym samym szybciej zacząć produkować prąd - prąd jest produkowany nawet kiedy panel z przodu jest zasłonięty śniegiem - oczywiście są to ilości niewielkie, ale nie zerowe.

Podam przykład z dzisiaj u siebie - rano super słońce, dobijałem do 2kW, a około 11 zaczęła się śnieżyca.
Mimo ze panele są zasłonięte śniegiem, nadal produkuje w okolicach 50-125W energii elektrycznej - tyle co w deszczowy, pochmurny dzień bez śniegu (np wczoraj).

Nie wszędzie panele bifacial mają sens, w zasadzie sprawdza się przy montażu na gruncie lub na płaskim dachu z zamontowanym stelażem. Położone w tradycyjny sposób na dachu ukośnym nie mają możliwości pobierać światła odbitego.

Instalacja działa na ten moment bez zarzutu, sam falownik Growatt ma pewne braki w funkcjonalności które nadrabia Solar Assistant - obecnie mam ustawione żeby poniżej 30% naładowania baterii przełączał się na sieć, pozwala mi to utrzymać pewien awaryjny bufor zasilania na wypadek utraty prądu z sieci i czas na uruchomienie agregatu.

#fotowoltaika #elektronika #elektryka
dildo-vaggins userbar
f1e7a7fd-47a7-475e-92d6-132c19988cb8
sireplama

Mam pytanie. Czytałem o problemach z przegrzewającymi się panelami latem a w zimę problemami ze śniegiem i zastanawiam się czemu nie stosuje się jakiegoś systemu chłodzenia/dogrzewania za pomocą płynu chłodniczego? Rurki z lamellami przyczepione do paneli prowadzące do jakiejś chłodniczki/dogrzewania?

dildo-vaggins

@sireplama odpowiedź jest prosta: wydłuża to czas zwrotu inwestycji, taniej jest przewymiarować instalacje PV i zniwelować śnieg/przegrzewanie niż dodawać jakiś skomplikowany i drogi system chłodzenia. Poza tym właściwie zbudowana instalacja powinna się chłodzić przez ruch powietrza, ale że firmy zakładają profile montażowe wzdłuż zamiast w poprzek, to profile aluminiowe utrudniają przepływ powietrza.

sireplama

@dildo-vaggins dzięki za info :]

UncleFester

@sireplama 

Chińcyki coś już kombinują z panelami hybrydowymi.

To ma być taki mix PV i kolektora słonecznego, gdzie czynnik roboczy kolektora chłodzi panel PV.

myoniwy

@sireplama Panele hybrydowe są dostępne, ale niestety są używane w systemach gdzie ciecz chłodząca wciąż ma wysoką temperaturę przez co jedyny zysk to ciepła woda, a sprawność paneli wcale wiele nie rośnie.

A i tak w zimę masz tak małe natężenie światła że skoro same się nie odśnieżyły to wymuszone odśnieżenie niewiele da.

Zaloguj się aby komentować