Domyślam się, że fejk, ale nadal bawi.

#heheszki
d38ff7e6-441c-484c-967e-a0abc7f0cc13
conradowl

Fejk czy nie to podobne słowa usłyszałem od ojca mojej ex narzeczonej 13 lat temu. I pewnie niejeden taki żarcik usłyszał. Tylko tego się nie omawia przez messenger, więc tu zapewne fejk

GrindFaterAnona

@MiernyMirekMałżeństwo jako najgorsza rzecz na świecie - chyba nigdy nie zrozumiem gdzie to jest śmieszne.

I dlaczego ludzie się nadal hajtają skoro to takie okropne.

wiatrodewsi

@GrindFaterAnona Małżeństwo to spoko opcja, ale tylko i wyłącznie pod warunkiem że znajdziesz sobie dobrą babę. W innym przypadku to katorga i wierzaj mi - ojciec wybranki wie zawyczaj najlepiej czy wygrywasz los na loterii, czy wpierdalasz się na minę, bo właśnie on wie najlepiej co córcia ma w głowie.

GtotheG

@GrindFaterAnona to mówią tylko osoby młode, zdrowe i atrakcyjne, które myślą, że zawsze będzie można skakać z kwiatka na kwiatek, a pula będzie niewyczerpana, no i że zawsze będzie sprawność fizyczna i psychiczna. Nie widzę 60-letnich dziadków-samotników krzyczących "dobrze, że się nie ożeniłem". Ludzie w parach żyją dłużej i lepiej, są na to badania. W realu wszystko jest łatwiejsze jak masz człowieka, na którym się możesz oprzeć, niezależnie od sytuacji, więc niezwykle bawią mnie te memy o tym jakie małżeństwo jest straszne, spróbuj człowieku życia w pojedynkę - to dopiero bywa straszne!

GrindFaterAnona

@GtotheG no właśnie nie. To mówią osoby w kazdym wieku. Pewnie nie slyszalas nigdy slynnego "ożeń się, dlaczego masz mieć lepiej ode mnie".

GtotheG

@GrindFaterAnona nie slyszalam. Sa udane pary i sa chujowe pary, i ja po obserwacjach jeszcze przed slubem kazdorazowo jestem w stanie powiedziec, kto do siebie pasuje, a kto nie. i jak mowisz tym chujowym, ze to nie ma sensu to i tak sie w to pchaja, a pozniej opowiadaja znajomym jakie to malzenstwo jest beznadziejne

MiernyMirek

@GrindFaterAnona przesadzasz, jestem z moją żoną 19 lat (15 lat po ślubie), jak widać się da. Widocznie jeszcze odpowiednio nie trafiłeś. Wiadomo, są wzloty, upadki, kłótnie, lepsze i gorsze segzy, ale jakoś się ten wózek razem daje ciągnąć i kiedy ja byłem chory to ona mi pomogła, kiedy ona miała boreliozę, to ja się nią zajmowałem. W tym nie ma przymusu...

Po prostu trzeba uważać żeby nie trafić na toksyka i/lub lekkoducha, ale to idzie z doświadczeniem.

Orzech

@MiernyMirek Odpowiedziałeś na co innego niż sugerował Tomek, nie napisał nigdzie, że się nie da.


@GtotheG Też zauważyłem, że są śluby na których widać czy związek będzie udany. W towarzystwie już mam kilka rozwodów, niektóre na noże w przenośni i dosłownie.

Zaloguj się aby komentować