W poszukiwaniu różanych perfum nabyłam tego gada. Po otwarciu okazało się chałą straszną - zapach starego tranu i spoconego konia przyprószony czymś kwiatowym. Spędziło w szufladzie z 2 miesiące do czasu porządków i chciałam powąchać ostatni raz przed wywaleniem - ej, nagle nie jest takie złe, a skończyło się na aplikowaniu kilka razy dziennie na nadgarstki dla rekreacyjnego sztachania xD
Co to za czary?
przy okazji 6/50 #recenzjerozanychrzeczy Ocena: 3.5/5
#perfumy
@UmytaPacha zdarza sie. Kiedys nienawidziłem zapachu smażonej cebuli na smalcu, a teraz uwielbiam.
@UmytaPacha po prostu się zmacerował ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zielczan dzięki SJP xD
Ja ostanio z fafikiem tak mialem, ze po roku czasu mi siadl tak ze zrobil sie z najmniej lubianaego na top 10.
@pomidorowazupa fafik to pies?
@UmytaPacha jamnik, a co?
@UmytaPacha Dior Fahrenheit ( ͠° ͟ʖ ͡°)
@nihilistyczna_paruwka to czemu fafik xd
@UmytaPacha no taką mu dali ksywę, co zrobisz xd
@UmytaPacha a powiem Ci, że nie wiem, jednego dnia mi coś ładnie pachnie, drugiego już nie. Teraz kupiłam perfumy co mi się mega podobały i testowałam niby, a teraz po 15 minutach ich nie czuje xD i czuje się jak debil za wywalenie tyle kasy. Dodam, że EDP więc niby trwałość powinna być
@GtotheG Niektóre perfumy tak mają. Noseblind wjeżdża i masz wrażenie, że nic nie czuć, ale otoczenie jak najbardziej je czuje.
@CheemsFBI może, bede musiala pytac kogos czy to czuc xD
@UmytaPacha ja do większości zapachów które mi sie początkowo nie podobają, finalnie dojrzewam xD
@UmytaPacha potwierdzam ( ͡° ͜ʖ ͡°) rzadko który zapach podoba mi się od pierwszego niucha, zazwyczaj muszę do niego wracać parę razy, żeby odkryć jego piękno
Tak, ale najczęściej kończy się chwilową miłością. Nie raz mam "ale smród" szafa, pół roku leży, mam sprzedać i ostatni psik - "fajny jednak jest". Kupuje flakon, kilka wyjść i przypominam sobie czemu mi się na początku nie podobał - out.
Zaloguj się aby komentować