Wczoraj jeden kolega zaczął drugiemu, opowiadać o tym, że widział jego byłą z chłopakiem ostatnio. Zaczął opowiadać jak to się oni oboje zmienili, dawał szczegółowe opisy jak wyglądają co robili itp. na co kolega tylko "aha, ok" z grymaem na twarzy. No bardzo było widać po nim, że nie chce o tym gadać. Ten jeszcze z tekstem do niego:" Oni chyba studiują w tym samym mieście co Ty, spotykacie się czasem?" to mnie rozwaliło całkowicie. Już nie pierwszy raz opowiada jak to ich gdzieś widział a tamten kolega mu mówił, że nie chce o tym rozmawiać, było minęło temat zamknięty, nie mają żadnego kontaktu. Jeśli dobrze pamiętam to 4 lata nie są razem, ona była jego pierwszą dziewczyna w życiu i wygląda na to, że ostatnią bo próbuje regularnie nawiązać jakieś relacje, ale nie udaje się mu. #zwiazki #pytanie
Czy według was rozmawianie nt. byłych partnerów jest na miejscu szczególnie gdy wiecie, że kolega lub koleżanka rozstał się w nie miłych okolicznościach?
@Dudleus to zależy z kim o tym rozmawiamy. w przypadku jak u ciebie, powinno wystarczyć, ze ten kolega co się rozstał powiedział, ze nie chce o tym rozmawiać. to chyba logiczne, ze jesli nadal o tym gada to jest to nie na miejscu. jakikolwiek temat by to nie był
Według mnie, można rozmawiać o swoich byłych jeśli chcesz, jak nie chcesz rozmawiać, to obieszczasz to wszystkim dookoła. Jeśli ktoś tego nie respektuje, to robisz taką akcję, po której więcej dana osoba nie wspomni na temat byłej. Proste. A szczerze mówiąc to kurewsko proste
4 lata to sporo jak dla mnie, ale z czasem seryjnie kogoś nie interesuje co się dzieje u tej drugiej osoby więc po co zdawać relację z czyjegoś życia. Sam z jedną się z trzy razy schodziłem a obecnie powiem, że dobrze że nam nie wyszło. Kontakt mam czysto koleżeński ale mam, a koniec też był z fajerwekami. Także czasami nie warto sobie robić nadziei, że było tak super bo może być lepiej.
Zaloguj się aby komentować