Fajna historia.
@HolenderskiWafel
Mnie jakiś tydzień temu Niemiec na 7ce, wpierw zatrąbił jak wjechałem przed niego(nie wymusiłem ale być może musiał zwolnić delikatnie by zachować bezpieczny odstęp(min 15m))
Następnie, wyprzedził mnie, żeby wjechać przedemnie i zahamować.
Najlepsze, że jechał firmową Dacia czy czymś takim, nie był to żaden super samochód aby musiał zwalniać z 200km/h.
Zresztą był dość duży ruch i nie było miejsca na rumakowanie.
@Taxidriver Czemu w takiej sytuacji wjeżdżasz przed niego?
Tempomaciarze na ekspresówce, jak ja ich nie cierpię
@jxp No dokładnie, ja nie wymagam od nich nie wiadomo czego, tylko odrobiny uprzejmości/przewidywania. Też nie chcę być złośliwy przecież.
A ten hamulec to może właśnie po to żeby wyłączyć tempomat
@HolenderskiWafel ja nie rozumiem czemu oni się wszyscy tak denerwują. Przecież nawet jak jedzie z tempomatem to odpuścić gaz, elegancko wyprzedzić i załączyć tempomat znowu to dosłownie wciśnięcie jednego przycisku.
@entropy_ no mnie się tak często jeździ. czyli albo zwalniam bo widzę że ktoś będzie wyprzedzać albo przyspieszam żeby komuś nie redukować prędkości do 90 jakby musiał wyhamować na ciężarówce
@Precell dokładnie to. Też się staram tak dostosowywać prędkość żeby łatwiej było i mi i innym użytkownikom. Ale tych frustratów to nigdy nie pojmę. Ciekawe czy tak samo łapami machają jak się muszą na czerwonym zatrzymać.
ale wy macie problemy, ja pierdole. sa 2 mozliwosci, jesli gosciu jedzie niewiele szybciej niz ty:
-
dajesz odpowiednio wczesniej kierunek i wjezdzasz te 300m przed nim na lewy pas i on sobie zwolni jak podjedzie za blisko
-
zwalniasz i dajesz mu przejechac, a potem wyprzedzasz
wszystko sie rozchodzi tylko i wylaczenie o twoja ocene odleglosci i predkosci, tym bardziej, ze gosc leci na tempomacie
swoja droga, jesli jedzie 10 km/h szybciej, to 300m do ciebie pokona w 2 minuty - w tym czasie zdazylbys sie wysrac i pojsc na spacer dookola samochodu
@bartek555 strasznie szybko srasz. To przez stres w pracy?
@pszemek duzo blonnika w diecie
Komentarz usunięty przez moderatora
@Bajo-Jajo jestes rownie glupi jak ten z lewego pasa
@Bajo-Jajo Najgorszym rakiem to jesteś ty, patrząc po tym co tutaj nam napisałeś
@Bajo-Jajo Tego się spodziewałem, po tym co tu wypisujesz i wrzucasz. Absolutny rak na drodze.
@M_B_A ja albo zapieprzam albo siedze na prawym, nawet jak zapieprzam to trzymam sie prawego
16 lat prawko i zadnego wypadku z mojej winy
@Bajo-Jajo 16 lat gwalcenia dzieci i zero wyrokow, to znaczy ze czlowiek jest wporzo nie?
@bartek555 jesli jest papieżem polakiem to tak
@HolenderskiWafel Norma od wielu lat. Załączony tempomat i ciągła jazda lewym pasem. Gdy zbliżam się do poprzedzającego samochodu, który mam zamiar wyprzedzić i widzę, że ktoś porusza się lewym pasem, to włączam kierunkowskaz jeszcze wcześniej i czekam na reakcję. Jeżeli przyspieszy, to poczekam, aż przejedzie i dopiero zmienię pas, jeżeli przyhamuje albo mrugnie światłami, żeby mnie wpuścić, cisnę gaz do dechy i zmieniam pas, tak by tamten uprzejmy kierowca nie musiał więcej odejmować gazu. Tym, którzy wyprzedzają, jak ciężarówka ciężarówkę, pomimo tego, że widzą, że od dłuższej chwili sygnalizuję chęć wyprzedzenia i zbliżyłem się już bardzo do poprzedzającego mnie pojazdu, wpieprzam się po chamsku przed maskę. Nie tak, by zmusić do gwałtownego hamowania, bo dodam gazu, ale tak by jednak rozbudzić śniętego leniwca.
@Ciuplowski ja wcześniej jakoś na to nie zwracałem uwagi, ale może dlatego że kiedyś bardziej denerwujące były wyprzedzające się TIRy
włączam kierunkowskaz jeszcze wcześniej i czekam na reakcję. Jeżeli przyspieszy, to poczekam, aż przejedzie i dopiero zmienię pas, jeżeli przyhamuje albo mrugnie światłami, żeby mnie wpuścić, cisnę gaz do dechy i zmieniam pas
dokładnie taką samą logiką się kieruję
Moje doświadczenie jest raczej inne - jedzie taki za tirem czy innym wolnym pojazdem prawym pasem i jak się zbliżasz to on nagle przypomina sobie, że ma gaz pod nogą i może wyprzedzić, wiec wjeżdża jak jesteś blisko, a jak tylko jest na lewym pasie to zapomina, że ma gaz i wyprzedza majac 2-3 km/h więcej niż ten na prawym.
Polacy nie potrafią wyprzedzać, nie potrafią dbać o płynność ruchu. Na autostradzie jak jadę 4 auta to każde z zupełnie inną prędkością. Najgorszy jest ten co jedzie 123 km/h i musi wyprzedzić tego co jedzie 121 km/h, bo by mu się tempomat wyłączył!!!111!!!
Takich jełopów to najlepiej po prosu wyprzedzić i zostawić daleko w tyle
Oj weź... Ogólnie ludzie, nie tylko w Polsce tak się zachowują. Nie wiem skąd to się bierze. Dla mnie problem to kierowca co wali Ci długimi kiedy jedziesz sobie dynamicznie lewym pasem i wymijasz ciąg tirów i osobówek na prawym, a typ mimo tego, że nie zamulasz na lewym jedziesz dozwoloną prędkością, zbliżoną do prędkości tego typa za tobą i nie masz jak zjechać na prawy bo nie ma miejsca to i tak świeci Ci długimi 🤬 albo jazda na zderzaku, to jest naprawdę niebezpieczne.
@Sezonowiec A to tak.
Ale serio w innych krajach jest trochę większy ordnung i jak ktoś wjeżdża na lewy to daje po gazie. W Polsce każdy jest właścicielem drogi, lordem ekspresówek i królem autostrady i tylko jego prędkość jest właściwa - jadący wolniej to załosne ćwoki co nie umieją jeździć, a jadący szybciej to głupie śmiecie spieszące się bez sensu.
I dlatego wyjeżdża tak na lewy pas i gazu nie użyje, bo on "jedzie ze swoją prędkością". I tak go uczyli na kursie. "jedź swoją prędkością". Każdego instruktora, który tak mówi wysyłałbym na stanie w korku przez 6 godzin (za każde wypowiedzenie tego wyrażenia)
Bo człowieka z innego auta na autostradzie raczej się nie spotka osobiście, więc ryzyko dostania po mordzie za chamskie zachowania na drodze jest nikłe. Mam taką teorię właśnie że przez brak konsekwencji częściej chujoza wychodzi z ludzi na drodze. Z tym instruktorem to masz rację.
@HolenderskiWafel irytujące. Pamiętam jak po przeprowadzce do Norwegii byłem zły na ich niskie ograniczenia na autostradzie. Max 120 ale w praktyce jest 110 albo 100 bo tunele. Ale za to płynność niesamowita, wbijasz tempomat i lecisz prawym bo i tak każdy jedzie zgodnie z ograniczeniem, ewentualnie 10 ponad ograniczenie. A w PL cały czas szarpanie. Ale wciąż uważam, że lepiej się w PL jeździ niż w Niemczech. Tam mam zawsze tak, że z prawego na lewy ktoś mi się przed samą maską wpieprza.
@myxomathosis
W Austrii miałem dość podobnie. Ludzie jechali albo 100 na prawym pasie albo 130 lewym.
a u nas - 87, 96, 121, 123, 135 (cały czas lewym) i 170.
W Austrii są wszechobecne i niewidoczne fotoradary, a kary coraz bardziej srogie. Bez apki trzeba uważać.
@Sezonowiec Jakaś specjalna apka na Austrię czy nasz yanosik wystarcza?
AmiGo dawniej tom tom, jest spoko bo możesz mieć odpaloną w tle, subtelnie Ci podpowie kiedy będzie fotoradar. Używam i polecam.
Słyszałem też od znajomych że używają Waze. Z Janosikiem nie podpowiem bo nawet w Polsce nie używam 😊
@HolenderskiWafel Tzw. polski standard
To dosyć częste - jechanie daleko gdy jest pusto a potem siedzenie na zderzaku i agresja gdy serio nie mam jak zjechać. ¯\_(ツ)_/¯ Też to zauważyłem.
@HolenderskiWafel standardowo "prawy pas parzy". Jak są 3 pasy to środkowym będzie jechał nawet jak autostrada jest pusta.
@HolenderskiWafel smutna rzeczywistość. Ale ja już się tym przestałem przejmować i mam ich w dupie. Wyprzedzan, zmieniam pas i elo
Zaloguj się aby komentować