Co wspólnego ma pasikonik z koniem? Nazwa "pasikonik" to zdrobnienie od "pasikoń", terminu oznaczającego dawniej człowieka sprawującego opiekę nad stadem koni na pastwisku. Niewykluczone, że pasikoniki były kiedyś postrzegane jako mali "pasterze koni" - skacząc przed siebie i umykając spod końskich kopyt, wydawały się prowadzić zwierzęta na niewyjedzone jeszcze części pastwisk.

Pasikonik zielony (Tettigonia viridissima) to największy przedstawiciel owadów prostoskrzydłych w Polsce, osiągający długość do dziesięciu centymetrów (razem ze skrzydłami). Ma ostre i silne żuwaczki mogące przebić ludzką skórę - warto o tym pamiętać, jeśli komuś przyjdzie do głowy go chwytać Poluje na małe owady i pajęczaki, zjada także liście i miękkie części roślin, a okazjonalnie także przedstawicieli własnego gatunku. Jego głównymi wrogami naturalnymi są ptaki, pająki oraz pasożyty, przede wszystkim nicienie.

Charakterystyczne dźwięki wydawane przez samce pasikonika mają na celu zwabienie samic. "Muzyka" pasikoników powstaje dzięki tak zwanym aparatom strydulacyjnym znajdującym się na pierwszej parze skrzydeł i jest bardzo głośna - niesie się na odległość do około pół kilometra.

https://www.youtube.com/watch?v=bTB1mMxAjI8

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady
d9fae8f3-e185-43b5-b7ba-5c310c139e6c
moll

@Apaturia fajne ziomki. Kiedyś mi taki na ramię wskoczył i sobie siedział

Apaturia

@moll Pamiętam, że za czasów podwórkowych znalezienie takiego było jak znalezienie rzadkiego pokemona. Ale odkąd jeden mnie dziabnął, wolę je obserwować z pewnej odległości

moll

@Apaturia to chyba mam niezłego farta, żaden nigdy mnie nie dziabnął, a się czasami trafiały

Alawar

@Apaturia Te kurde dzięki z przypomnienie za dziecka dużo tego słyszałem a mieszkam na wsi teraz ich nie słyszę bo wszędzie trawy wykoszone.

Alawar

A pamiętacie tych gagatków jak wieczorami biły po szybach "chrabąszcz majowy"

a6d777ab-1690-4152-b5a1-9d9f95af8128
moll

@Alawar nie są za sprytne. Za to ptaki je lubią, jak już leżą brzuchami do góry

enkamayo

Dzięki za etymologię słowa.

A miałem je często w rękach i nigdy mnie jeszcze żaden nie ugryzł :)

Kiedyś mi do sypialni jeden wskoczył i jak nagle w nocy zaczął grać to się nieźle zdziwiłem. Bardzo głośne.

Apaturia

@enkamayo "Granie" pasikonika w zamkniętym pomieszczeniu chyba najlepiej pozwala się przekonać, że jest naprawdę głośny. Mnie kiedyś jeden ugryzł - jak na takiego sympatycznie wyglądającego owada, gryzie niestety dość boleśnie

Zaloguj się aby komentować