Komentarze (4)

ramen

Ciekawa historia, chociaż wydaje się, że teoria, że domena została przejęta jest nieco naciągany.... w tego typu przejęciach domen chodzi też o przejęcie klientów (zamiast psiego patrolu jakieś unicorny na przykład).

To musiałby być być bardzo gruby trolling albo zemsta byłego pracownika. Czyli granie na upadek marki/domeny.

Ale tutaj wygląda to na jakieś fatalne przegapienie terminu opłacenia domeny i postawieniu serwisu na spadkowej domenie przez boty na podstawie słów kluczowych. Tym bardziej, że strona jest azjatycka.

PanieCoPan

@ramen W sumie tak to wygląda, że to nie było przejęcie tylko raczej przegapienie terminu/porzucenie domeny.

W komentarzach ktoś pisze, że domena dwa razy zmieniała właściciela.

Fakt faktem, urle kierowały nie tam gdzie nie powinny.

Zastanawiam się, czy sprzedawca wiedział i to po prostu puścił do sprzedaży, czy raczej był nieświadomy tematu.

ramen

@PanieCoPan Nie wiem jak szczegółowo wygląda proces produkcyjny tych gadżetów, ale podejrzewam, że zamawia się to u azjatów z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jeżeli teoria "gapiowska" (przegapienia terminu opłacenia domeny) jest realna, to manager odpowiedzialny za grafikę na opakowaniu mógł to klepnąć jeszcze za działającego urla.

aleextra

@PanieCoPan Strona chyba już zablokowana

Zaloguj się aby komentować