Ale mnie naszło, zjadłbym taką prażonkę z kociołka
25c02017-a284-40aa-b666-ce629aebbc3b
Petrolhead

Nigdy w życiu nic takiego nie jadłem. Jak to smakuje? Jakoś inaczej?

nxo

@Petrolhead no czlowieku... Jakby jezusek golymi stópkami po gardełku chodzil 🙂

Orzech

@Petrolhead Trudno opisać. Taka trochę zapiekanka w formie zupy(?). Bardzo dobre i sycące, ale ktoś musi umieć zrobić

VikingKing

@Petrolhead do wódeczki ekstraklasa

Sahelantrop

@Petrolhead Tak naprawdę to zapiekanka, tylko robiona w okolicznościach przyrody. U nas nazywa się to "pieczonki" i obecność dużej ilości wody w potrawie uznawana jest za błąd w sztuce. Przyrządzamy to z żoną, gdy przychodzą goście: ognisko, wieczór, klimat - wiadomo. Ale gdy chętnych jest zbyt wielu (a tego dania nie odpuszcza nikt. Nawet wegetarianie potrafią skosztować, udając że nie widzą boczku i kiełbasy), wówczas w konspiracji przygotowujemy dodatkową michę w piekarniku. Nigdy, nikt się nie zorientował.

Artic

Zazwyczaj pełno wody w tym. Jakies tipy?

rmbobster

Nie wiem jak u Ciebie, u mnie tylko na dnie trochę wody z tłuszczem. Na spód słonina, kapusta na spód i boki, ziemniaki, marchew, cebula, boczek, kiełbasa, na górze pół kostki masła.

Sahelantrop

@rmbobster /uzytkownik/rmbobsterO tym maśle piszesz poważnie?

rmbobster

@Sahelantrop no poważnie, tylko ja mam kociołek 11l i robię go przeważnie na 8 osób

Edd_China

@Artic Nie daje się młodych warzyw. w młodych warzywach jest dużo wody.

Rieper

Jak prażonki to tylko w Porębie. Na festiwalu spróbujecie i dowiecie się wszystkiego o prażonkach. W dodatku Poloczek rozjebie wszystkich dowcipami.

6082fbe5-8a88-4f09-b1d0-e425c450e5f9
jomazafaka

@Rieper tam sa "wystawcy" i degustacje normalnie ich prazonek?

Rieper

są robione dwa wielkie kociołki mieszczące po 360kg wsadu więc dla każdego wystarczy. Jest też konkurs na najlepsze prażonki, w którym każdy może wziąć udział

lukmar

@Daewoo_Esperal Na kawalerskim mojego kumpla mieliśmy taki kociołek. Kurde jakie to było dobre.

Mrozna

U nas to są duszaki 😉

DobraKluska

Ja poznałam to danie jako 'duszaki' na ognisku u chłopaka. U mnie się tego nie gotowało. Ale jest pyszne :D

Zaloguj się aby komentować