5029,85 + 31,54 = 5061,39
No to jeszcze jedna wrzutka do #sztafeta - tym razem dłuższe wybieganie w ramach... no dłuższego wybiegania, choć formalnie to przygotowania do maratonu. Tyle, że maraton chyba pod koniec kwietnia więc czasu dużo
Znowu dość późno wystartowałem - 6:30, bo od 5 rano młody już mną dowodził i trochę potrwało zanim mogłem się wyrwać. W sumie na dobre mi wyszło, bo zrobiło się ciasno czasowo i musiałem podkręcić tempo - normalnie pewnie bym się nie zmotywował i skończyłoby się na nijakim tuptaniu, a tymczasem wyrobiłem półmaraton w 1:42 a 30 km w 2:25, więc teoretycznie maraton bym miał szanse ukończyć poniżej 3:30 Tak, wiem że to tak nie działa, ale co tam - czasu jest sporo.
Za to Marzanna za dwa tygodnie, trzeba się postarać żeby się nie zbłaźnić.
Miłej niedzieli!
d6469359-8d3a-4e34-a7be-6169c7491bb8
mozgogrdyczka

@enron jak zwykle ładnie i gratuluję szczególnie regularności i samozaparcia (zazdrość mocno); a czy można spytać przy okazji, w jaki czas będziesz celował w tym maratonie?

enron

@mozgogrdyczka w zależności od tego, na jaki czas będzie kolega zającował, to albo 3:30 albo 3:15 (w to drugie raczej nie wierzę)

enron

@mkbiega Cracovia, leń jestem i niechętnie gdzieś wyjeżdżam na biegi.

mkbiega

@enron aaa no tak, u siebie w ogródku najlepiej. Z drugiego końca Polski jestem więc to za daleko, ale do Łodzi się wybieram ostatecznie przetrzeć swój maratonowy szlak

Zaloguj się aby komentować