#rokmedytacji
Próbowałeś japonskiej sztuki medytacji?
Z otwartymi oczami, przy ścianie, patrzysz w jeden punkt i liczysz oddechy.
Duzo daje, bo takie rzeczy na wierzch wychodzą, o których dawno zapomniałem.
Strachy z dzieciństwa, czasem halucynacje, że coś po mnie łazi, czasem spokojnie, aż miło się siedzi, ale bywało że się zrywałem, jak poparzony xD
@Gepard_z_Libii serio takie efekty? Nigdy nie słyszałem o takiej metodzie.
Najlepiej to jakby na tej ścianie, w którą się wpatrujemy nic nie było?
@Gepard_z_Libii z otwartymi oczami patrząc w jeden punkt zdarzyło mi się kilka razy ale jakoś słabo było mi się skupić i rzadko to robiłem bo z zamkniętymi oczami jakoś łatwiej
@Dudleus najlepiej biała, albo jakaś nieciekawa, gładka bez żadnych ubytków.
Jak nie masz ściany to powieś jakieś prześcieradło.
Tylko nie nastawiaj się na efekty, na nic się nie nastawiasz, tylko siedzisz dumnie, spokojnie, ale zywo gapisz się w ścianę i liczysz oddechy.
Bardziej zaawansowani liczą same wdechy, bo człowiek z natury wykonuje wszystkie czynności na wydechu, a jak liczysz tylko wdechy, to mózg wariuje.
Równocześnie warto zapoznawać się ze sztuką zen i tak zen nazywam sztuką, bo to ani religia, ani filozofia, niby czegoś uczy, ale koniec końców pokazuje tylko, jak rozpoznać jakim cudem jest życie i jak nic nie warte jest nasze wyimaginowane ja do którego wszyscy jesteśmy przywiązani
@splash545 musisz znaleźć swoją porę, zauważyłem u siebie, że po obiedzie jestem zbyt senny, kiedyś będę musiał i to jakoś ogarnąć, ale póki co, to praktycznie tylko rano i od czasu do czasu jeszcze drugi raz wieczorem, jak mnie najdzie
@Gepard_z_Libii wiadomo, że z medytacją różnie bywa i z taką zwykłą. Spróbuję od czasu do czasu może coś wyjdzie ciekawego
@Gepard_z_Libii mistycznie to brzmi, aż nie rozumiem
@Dudleus no w zen akurat zbyt wiele do rozumienia nie ma.
Wszyscy sobie ubzduraliśmy że jesteśmy oddzielnymi świadomościami zamkniętymi w workach z mięsa, ale tak to nie wygląda w rzeczywistości.
wszystko jest przejawem jednej i tej samej mocy, jak drapiesz się po dupie, to nie ty się drapiesz, tylko cały kosmos drapie się po akurat tej dupie.
Wiem że to odjechane, ale lepszej drogi do uwolnienia od cierpienia nie znam
@Gepard_z_Libii nie jestem w stanie pojąć duchowych tematów, słuchałem " potęga teraźniejszości" i bardzo ciężko mi było
@Dudleus miałem tak samo.
najlepsze jest że to są bardzo proste rzeczy, ale my ciągle wszystko komplikujemy w swoich głowach.
to trzeba na spokojnie, a ty jeszcze małolat jesteś, Tomasz dużo czasu
Zaloguj się aby komentować