@Brickstone Owczarek niemiecki to chyba najbardziej słodki piesek, jaki sobie mogę tylko wyobrazić.
Pewnie jest to spowodowane tym, że jak byłem mały to mój sąsiad miał takiego. Nauczył on go aportować i ja się często z nim bawiłem. Rzucałem mu jabłka, a on jest zamiast przynosić to jadł xD
No chyba, że to był patyk - to przyniósł.
To chyba działa coś jak trauma z dzieciństwa, ale w drugą strone, bo ja się ich nie boje, a wręcz kocham ponad życie. Nie wiem czy można to tak określić.
A ten piesek po lewej, ma z oczkami wszystko w porządku?
@Grievous niestety lata pracy dla ojczyzny spowodowały szereg różnych chorób. Między innymi spora utrata wzroku.
@Brickstone Zacne psiury!
@Brickstone mam nadzieję, że nie ma problemów z miednicą... Deformacja wzorca rasy na obniżony zad zazwyczaj tym skutkuje. Mnie serce boli, jak widzę owczarka od sąsiada z parteru, bo ten biedny zwierzak ledwie chodzi.
@Nebthtet miednica nie, ale zwyrodnienie na odcinku"końskiego ogona" robi swoje i gdyby nie leki to byłoby gorzej. Zresztą służbowe ON rzadko mają kątowanie jak wystawowe i dysplazja jest mniejszym problemem.
@Brickstone i bardzo dobrze, jestem zwolenniczką naprawiania wzorców ras (vide inicjatywa naprawienia buldożków francuskich i nie tylko) - jak poczyta się, jak je zniekształcono, to serce boli. W kocim świecie jest to mniej widoczne, ale niestety też bywa obecne, zwłaszcza przy rasach brachycefalicznych.
Zaloguj się aby komentować