Bohaterem dzisiejszej recenzji jest Nishapur Rohan, w skrócie jest to zawodnik do bólu prosty, zwykły acz głośny i trwały.
Pachnie jak typowy niebieski zapach, ma vibe bleu de chanel, invictus czy dylan blue. Spodoba się każdemu, bezpieczny zawsze i wszędzie.
Wyróżnić należy tutaj parametry, a mianowicie jeden psik (dosłownie jeden na nadgarstek) trwał na skórze 12h z mocarną projekcją. Prawdziwa bestia, aż męczył po 8h. W trakcie noszenia nie zmienia się nic a nic, ale cały projektuje i otoczenie nie może go ignorować.
Czuć tutaj jednak niską jakość składników (to poziom invictusa czy XS) i wykorzystane utrwalacze, chociaż nie jest to chemol jak w wydaniu rzeczy od Pazzaglia czy Aarona Terence Hughes (pozdrawiam zapach Neon i jego autorski akord czystej skóry, który jest podobny chloru z basenu xD). Da się nosić i to z przyjemnością, po prostu piszę czego należy się spodziewać przed zakupem.
Podsumowując: jeżeli chcesz głośny crowd-pleaser i madafaker, a niespecjalnie zależy Ci na wyjątkowej kompozycji i jakości to będzie to znakomity wybór. Dla mnie to nudny niebieski zapach jakich są miliony na rynku, jednak z wyróżnieniem ogromnych parametrów. Osobiście nie widzę się w tym zapachu, ale nie jest zły czy odpychający. To po prostu zwykła mainstreamowa kompozycja, a takie zazwyczaj nie zachwycają.
@Man_of_Gx przyszedł jakiś (mentalnie) stary dziad, który myśli, ze wciąż żyje w czasach studenckich i włosów obcinać nie trzeba. Typie. Nikt się w twoje pierdologizmy o chujowej muzyce czy wrzucaniu zdjęć pieska nie wtrąca, zatem musi Cię strasznie coś uwierać, że wchodzisz tu tylko po to, by dać znać o swoim, niewiele dla nas znaczącym, istnieniu. Z mojej perspektywy wyglądasz na nieszczęśliwego kuca, który odkrył niedawno media społecznościowe i szeryfuje.
@Man_of_Gx
Tag idzie na czarną listę więc więcej szydery nie będzie, ale naprawdę, wali wam po deklach jak audiofilom.
Już kiedyś spotkałem się z tym porównaniem.
Porównujesz branżę, która co najwyżej jest możliwa do "zmierzenia" organoleptycznie, do branży, gdzie można zastosować szereg szczegółowych pomiarów za pomocą wszelakiej aparatury, by np. dokonać analizy częstotliwościowej, określić widmo.
Wszystko.
No, wojowniku wielkiego, chłopskiego rozumu, mamy odpowiedź, która doskonale definiuje twój poziom xD
Jak taki cwany jesteś i lubisz się w długich włosach nosić, to dawaj na solo, cwaniaczku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
chujx
@NiedzwiedzBilly to też mój strzał, stary smutny człowiek, debil, bądź obie te opcje. Audiofile ślepo wierzą w swoją rację, a autor wpisu sam odkrywa wady recenzowanego produktu. Nie ma to nic wspólnego z audiofilią.
Zaloguj się aby komentować