Piątkowe przedpołudnie zacznijmy od polityki, od mojej refleksji przy kawie.
Moim zdaniem jesteśmy świadkami początku końca Prawa i Sprawiedliwości, przynajmniej w takiej formie jaki znamy teraz, bez zmian ta partia stanie się aktualną Konfederacją w bardzo krótkim czasie. Już śpieszę z wyjaśnieniem.
Mija blisko tydzień od wyborów, nie jest to długo, ale w zupełności wystarczy na wewnątrz partyjną refleksję, przegraliśmy? ok, co było powodem i zmieńmy/naprawmy to. Nie są to ludzie nie inteligentni, byli świadomi, że kampania nie opierała się na żadnych konkretach dot. przyszłości Polaków a tylko na mowie nienawiści, szczucia, straszenia, kłamstw i propagandy. I mija ten tydzień od wyborów i to, że nie ma braku refleksji to jedno, ale jest dalsze brnięcie w tą samą retorykę. Dalej każdy komunikat to straszenie, propaganda i kłamstwa – wybory powinny być powtórzone, referendum obowiązkowe i zmniejszony próg akceptacji referendum. Podejście jest też takie, że zabetonowaliśmy się na stołkach tak że nic nam zrobią i dalej będziemy szczuć i straszyć bo jesteśmy bezkarni. Nie widzą tego, że przegrali przez swoją własną broń, którą było straszenie „Tuskiem” w każdym możliwym komunikacie. PiS mogło wybudować budynek większy niż Burdż Chalifa a i tak nie potrafiła by przekuć tego w sukces partii, bo jedyny komunikat jaki by przedstawili to, że w 2013 roku za „Tuska” to zburzyli sklep 30m2 w mieście Końskie. Nikt o zdrowych zmysłach wspomina dziś co złego zrobiło SLD w latach rządzenia (SLD to przykład), a ludzie są świadomi, że jak za najbliższe 4 lata PiS miałoby do władzy wrócić to zacznie się od nowa, dalsze wypominanie ostatnich 20 lat rządów PO i nic więcej nie będą mieli od zaoferowania. Społeczeństwo, już nim zaczęła się kampania, miała tego serdecznie dość więc co najlepiej zrobić? W szeregach pis stwierdzono, że zwielokrotnić szczucie i straszenie, kampaniami na YT, w gazetach. Otwórz lodówkę to wyskoczy Tusk krzyczący Für Deutschland! Tylko że społeczeństwo odwrotnie od zamierzonego celu zamiast się bać powiedziało, że ma dość słuchania tego samego i zagłosowało przeciwko PiS.
Jedyne z czego PiS może się cieszyć to z utrzymania elektoratu „Patusów 500+” i emerytów za 13 i 14 emeryturę. I nie mówię tu, że każdy kto pobiera 500+ jest patusem ale tych którzy za pracę się wziąć nie chcą a budżet domowy uzależniają od socjali. Bez tego elektoratu PiS nie przekroczyło by 25% poparcia i to też jedyne szczucie jakie dotarło do tej grupy wyborców, że "za Tuska to zabjoro".
Można by wewnątrz partii powiedzieć ok, przegraliśmy, obrońmy chociaż urząd prezydenta państwa. Ale nie, według PiS lepsze będzie zaprzęgnięcie prezydenta w dalszą rozgrywkę powyborczą, którą jest przedłużanie zmiany rządu co obróci się po raz kolejny przeciwko partii przy wyborach. Aktualnie prezydent potwierdza tylko przed całym społeczeństwem, że jest sterowany z Nowogrodzkiej i to co sam prosił 2015 roku ustępujący wtedy rząd było dla niego graniem pod partię tak samo jak teraz a nie pod stabilność Państwa Polskiego. #polityka #wiadomoscipolska
PS. (https://tvn24.pl/polska/duda-do-rzadu-prosze-by-w-okresie-przejsciowym-nie-wprowadzano-powaznych-zmian-ra546876 Wypowiedź Andrzeja Dudy - 19 Maja 2015 rok po wygranych wyborach przez PiS. Dodam że jest to tylko urywek ale w tej samej wypowiedzi Prezydent prosił aby rząd Ewy Kopacz podał się odpowiednio szybko do dymisji żeby PiS mogło przejąć władzę, co robi PAD dziś ? wszyscy wiemy.)