Zdjęcie w tle
boogie

boogie

Gruba ryba
  • 719wpisy
  • 1917komentarzy
boogie userbar

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#heheszki #humorobrazkowy #bekazkatoli
boogie userbar
3529a2d6-e3df-46e8-95a0-2150e0e5808d
bejonse

Detektyw bejonse uczy i psuje heheszki (albo i nie psuje)


Ksiądz, jak widać wojownik nie tylko boży ale i klimatyczny. Aresztowany za protesty stop oil z Oxfordshire.


Bosz, ta historia o bransolecie to się nadaje na miniserial, jak widzę xd. Dramaty, poscigi. Nawet mikro wątek pl jest.


https://www.opendemocracy.net/en/climate-activists-gps-ankle-tag-just-stop-oil-tim-hewes-priest-midnight-mass/

Zaloguj się aby komentować

Kontynuacja mojego #podsumowania z #Tajlandia Cześć druga!

Oryginalny wpis: https://www.hejto.pl/wpis/jak-obiecalem-tak-czynie-podsumowanie-mojego-pobytu-w-tajlandia-czesc-pierwsza-b

Wszystkie wpisy dostępne pod tagiem #boogietravel

Najpierw odpowiem na kilka pytań

Pytania i odpowiedzi

@ten_kapuczino pyta o koszt pojedynczego noclegu. Spieszę z pomocą Tak jak napisałem w Pattaya kosz wyniósł 30k THB za 12 nocy czyli 2500 THB, a to znaczy, że za pokój, za jedną noc, za 3 osoby płaciłem około £55, a w złotówkach około 276. W Bangkoku kosz wyniósł około 2000 thb za noc. Tak jak napisał @galencjusz, ja nie opisują całej Tajlandii tylko mój rodzinny urlop w Pattaya oraz Bangkoku

Języki obce i obcokrajowcy.

Językami obcymi posługują się obcokrajowcy Tajowie być może znają mandaryński czy japoński lub koreański, ale z angielskim mają ogromne kłopoty. Faktycznie, ich język jest kompletnie inny: inny alfabet, inne cyferki, inne wszystko Tak samo jak mi ciężko spamiętać cokolwiek po Tajsku tak im zapewne ciężko pamiętać coś po angielsku. To jednak nie znaczy, że nie da się angielskim dogadać, jednak jest to sporadyczne i często bardzo "skromne". Po kilku dniach dałem sobie spokój z poprawnym angielskim bo mnie nie rozumiano i używałem "tajskiej wersji angielskiego". Pojedyncze wyrazy, bez gramatyki, bardzo podstawowe słownictwo. To bardziej przypominało język polski przetłumaczony na angielski, niżeli angielski:-) Podejrzewam, że polska gramatyka bardziej przypomina tajską niżeli angielską.
Obcokrajowców jest bardzo dużo. W popularnych miejscach są ich (nas?) ogromne ilości, jak mrówek w mrowisku. A najwięcej jest ludzi z #rosja Mam teorię, że większość tych ruSSkich to emerytowani wojskowi, którzy spierdolili z kraju w obawie przed wojną. Dlaczego? Jakieś 90% tych ruSSkich ma po 190cm wzrostu, szerokie bary, i wyglądali jak ogromne góry mięsa. Czy tak jest naprawdę, tego nie wiem. Z żadnym nie rozmawiałem. Co mnie zaskoczyło, to zachowywali się całkiem normalnie. Nie widziałem żadnej rozróby, nikt się nie bił, ani nie łamał krzeseł. Pili i się bawili. Prawie jak cywilizowani ludzi
Bywały i inne narody, sporo Amerykanów, trochę Brytoli, Niemców, Hiszpanów i Portugalczyków (lub nacji mówiących w tych językach). Byli tez Polacy

Bezpieczeństwo

Tak jak napisałem powyżej, pomimo ogromnych ilości różnych nacji, którzy stoją na codziennie bo różnych stronach "barykad", to nie widziałem żadnych burd. Nikt się nie bił, nikt nikogo nie zaczepiał, wszystko względnie kulturalnie. Wielokrotnie przechodziłem obok "shanków" (domki z kilku cegieł i blachy) i nigdy nie czułem się zagrożony. Rozmawialiśmy o tym z rodziną i każdy miał podobne odczucia. Jest sporo "Tourists Police" wszędzie dookoła, ale nie było potrzeby korzystać z ich usług.

Gotówka oraz płatności

W Tajlandii płaci się gotówką Na targowiskach nie mają czytników kart, więc trzeba mieć gotówkę. W klepach (np. świecówkach 7EVELEn można płacić od 100 thb, a czasami dodają 2-4% prowizji do takiej płatności). Wielu "lokalsów" płaciło kodem QR, to chyba jakiś lokalny blik, ale niestety nie mam więcej info. Wymiana kasy w kantorach tylko za okazaniem paszportu (robią zdjęcie i wprowadzają jakieś dane do jakiegoś systemu, zapomnijcie o GPRD xD) Jeżeli się nie zgodzisz na paszport to nie wymienią gotówki. Same waluty USD czy tam GBP, musza być w nieskazitelnej jakości. Nie mogą być porysowane, stare i zużyte, nie mogą być uszkodzone. Brat chciał wymienić 100 USD, nówka banknot, ale prezydent miał jakąś kreskę (chyba ołówkiem) na nosie, długości może 3mm i kobitka oddała. Później się uddało go wymienić gdzies indziej, ale to pokazuje, jak bardzo o to dbają. Jak będziesz jechać, bierz banknoty "nówki" po $100. Wyższe nominały mają lepszy kurs

Internet.

Pierwszą rzeczą jaką bardzo polecam zrobić, to po wylądowaniu w Bangkoku na lotnisku kupić lokalną kartę sim. Trzeba okazać paszport (znowu!) i zapłacić od około 300-400 thb. Internet się bardzo przydaje, aby używać google maps, zamawiać Ubera, zadzwonić i wysłać wiadomości to członków rodziny, którzy przepadli gdzieś w tłumie Ja nie kupiłem od razu i bardzo tego żałuję. W hotelu internet był mega szybki, można było oglądać streaming TV, grać w cloud gaming, Hejto działało idealnie Poszukałem i ich lokalny dostawce Internetu True, oferuje nawet 2 Gbps za 1399 thb. W Szkocji płacę £36 za 1 Gbps. Więcej info o ich ofertach tutaj: https://www . true.th/trueonline/packages (skasuj spację po WWW.)

Prostytutki

Nie używałem Ale ceny mogę podać: widziałem oferty "beer and dance" za 100 THB. Nie wiem ile w tym piwa czy tańca, ale takie oferty podsuwają pod sam nos. Dziewczyna na "chwilę" kosztuje od 500-1500 thb, na dłużej cena rośnie do 2000-3000 thb i to się wydaje "standardową ceną". Niestety nie wiem co to znaczy "na chwilę" albo na dłużej, ale to możecie sobie sprawdzić sami Białe dziewczyny (zazwyczaj rosjanki), zaczynają się od 6000 thb. Zanim jednak pójdziecie na "dziwki", to polecam się zastanowić: tuż za ulicą czerwonych latarni widziałem ogromny plakat (tak na 4 piętra), ostrzegający o HIV and AIDS...

Znowu ściana tekstu. Kolejna część za dzień albo dwa A w niej:

Kultura i ludzie
Śmieci / recycling / plastik
Masaże 
Ceny (generalnie) oraz odliczenie VATu.
Podsumowanie.

Wołam:

@emdet @Johnnoosh @utede @Szoguniasty @bendyz @RogerThat @Taxidriver @JontraVolta @Ilirian @Bintang @BND @VonTrupka @lubieplackijohn @MuojemuKotu @Topia @vredo @FoxtrotLima @Odwrocuawiacz @Konto_serwisowe @hellgihad @Xianth @osobliwy @Mielonkazdzika @ucieklem_z_wykopu_jak_zostal_sciekiem @Szoguniasty @Shinek @madhouze @Analnydestruktor @Ilirian @koszotorobur @GtotheG @Opornik @HolQ @cebulaZrosolu @SwiatlaMiasta @LaMo.zord @bartek555 @jajkosadzone @Fausto @otoczenie_sieciowe @zuchtomek @the_good_the_bad_the_ugly @Semicolon @Sveg @damw @madhouze @hesuss @Tytanowy-Owsik @rebe-szunis @Augustyn_Benc-Walski @Pawelvk @Szoguniasty @HolenderskiWafel @galencjusz

#podroze
boogie userbar
2d6521d5-cc08-43cc-8d34-34e6ba3fff96
aca63a98-0720-46dc-9324-bf9037f57b62
98199846-2214-4a04-85c4-21c01e3adecf
bcde088d-cf7d-410d-8c17-736cc8d9bbc1
c75c19f3-7712-4369-b125-122f4fcd8d79
hesuss

@boogie To moze ja moje 5 groszy dorzuce:

Jezyk angielski - zalezy kto i gdzie. 80km na polnocny wschod od Pattayi, w okregu przemyslowym, spotkalem 'na ulicy' 5 osoby

mowiace plynnie po angielsku - dwie farmaceutki, wlasciciela knajpy, jego zone i bywalca tejze knajpy, z ktorymi sie zakolegowalem. Poza tym jedynie angielski sluzacy do handlu - podanie ceny, chociaz czesciej poslugiwali sie kalkulatorem. Reszta - totalnie zero. W hotelu szczatkowy, ale komunikatywny. Co ciekawe, kadra zarzadzajaca i inzynieryjna, mowila co najwyzej 'jako-tako' - z bledami gramatycznymi i z bardzo, bardzo ciezkim akcentem, czasami 5 razy kazalem im tlumaczyc, a czasami musieli mi napisac o co im chodzi, no ale koniec koncow byl to poziom wystarczajacy do prowadzenia spotkan o tematyce technicznej i wspolnego imprezowania.

Najlepszy angielski jaki spotkalem, to u pani sprzedajacej z kozyka bibeloty w bangkoku - w pelni poprawny i zrozumialy.


Potwierdzam ogromne ilosci ruskich.


Potwieedzam duzy poziom bezpieczenstwa. Szlajalem sie nie tylko po Bangkoku i Pattayi po nocach, ale tez po zapadlych, slumsowatych uliczkach w Pluak Daen i ani razu nie poczulem sie zagrazony, nie wylapalem zadnej wrogiej intencji. Ogolnie jest spokoj.


Koszt mojego hotelu to 35.000 thb za 35 dni, czyli jakies 120zl za dobe. Niby 4 gwiazdki, pokoje duze, duze tv, balkon, wanna, na miejscu 2 baseny, silownia, spa itd, ale wszystko slabo utrzymane, widac ze przydalby sie remont. No ale w stosunek jakosci do ceny fenomenalny. Podobne ceny mozna znalezc w Bangkoku przy Khaosan Road, ale za znacznie mniejsze pokoje z mikro lazienka, bez okna itd - dla backpackera wystarczy, na rodzinny relaks juz sie nie nadaje.


Zarcie pyszne i tanie, jesli lubi sie owoce morza, to mozna ucztowac za ulamek tego, co zaplacilibysmy w Europie. Zarlem z roznych miejsc, od hotelowych restauracji, przez lokalne restauracje lubiane przez wspolpracownikow, do bud, co do ktorych nie mialem pewnosci czy w ogole prowadza jakis biznes, czy to tylko stolik i krzeselka wystawione przed czyjas chatke z gowna i patykow, nic mi nie zaszkodzilo na dluzej niz kilka godzin z rana po przebudzeniu - raz mialem taka sytuacje.


Mega tanie ubrania na night marketach. Oczywiscie podroby, ale fajne jakosciowo, koszulki, dresy, paski, koszule, torby w lokalne wzory - srednia cen to jakies 150-200thb za sztuke czyli do 22zl. Mozna przyleciec z kilkoma sztukami odziezy i przywiezc sobie nowa, letnia garderobe za 1/3 polskiej ceny.


Piwo w sklepach troszke drozsze lub w podobnej cenie jak w PL, w knajpach znacznie tansze - my pilismy na Khaosan Road piwka 620ml za 80thb czyli jakies 12zl. Cena w sklepie to 60thb.

Analnydestruktor

@boogie żadna freelance nie pójdzie na układ bez zabezpieczenia szorty to jeden numerek, long to cała noc tytułem rozwinięcia dopisuję

RogerThat

@boogie heloł, jakie robiliście szczepienia przed wyjazdem?

Zaloguj się aby komentować

Debili nie sieją, sami się rodzą...

#heheszki #humorobrazkowy #bekazlewactwa
boogie userbar
8af57606-f697-4b8f-be01-ff578066b2ca
AndzelaBomba

@boogie już jak chłop sobie zmienił płeć kulturową (czy jaką tam) to niech sobie chociaż zmieni imię, Łukasz Olszewska brzmi jak magiczna flet xD

strzepan

Nie ma tam krzty nieprawdy. Nie urodzi w Polsce. Powiem więcej, nie urodzi nawet na Marsie.

Helikopter

to moze ta sralala urodzi?

Zaloguj się aby komentować

Coś w tym jest....

#heheszki #humorobrazkowy #takaprawda
boogie userbar
c8b87ae2-7d82-4746-9c3d-bb28e39356eb
PrezesKlubuTecza

kto to plusuje xDD Jebany mit lokatora pasożyta promowany przez korpo media, gdzie z zaproszonych gości jest fliperka i jedna babka rentier, która "słyszała" że ktoś ma problemy z lokatorami...

PanPaweuDrugi

@boogie ...z tego, że ceny nieruchomości znajdują się na tak napompowanym poziomie, że deweloperom bardziej opłaca się siedzieć na tysiącach niesprzedanych mieszkań podtrzymując przy życiu chorą bańkę, niż obniżyć ceny.

Jeszcze ten szablon mema, który jest jak gęsta flegma na pysk każdego, kogo nie stać na zakup własnych czterech ścian na tym chorym rynku.

Zaloguj się aby komentować

Parskłem z tego mocno

#heheszki #humorobrazkowy #polityka #heheszkipolityczne
boogie userbar
4b26f712-25a5-4046-a2fb-a7eedfbc8fa2
Topia

Niepotrzebnie, bo to suche gówno.

Do tego ktoś chyba nie wiedział jak działa gotówka i że ciągle przechodzi z rąk do rąk xD

A_a

@boogie Budda musisz #pdk

tomasz-frankowski

Jak to? Jak wpłacam na sierociniec to nie jest równo rozdzielane i przelewane każdemu dziecko na jego własne konto?

Topia

@tomasz-frankowski zdabiem OPa nie powinno być przelewane na konto, tylko wyołacane w gorówce.

Zaloguj się aby komentować

Jak obiecałem tak czynię: podsumowanie mojego pobytu w #Tajlandia. Cześć pierwsza bo się ostro rozpisałem!

Wstęp.

Odwiedziłem dwa miejsca: #Pattaya (12 dni) oraz #Bangkok (2 dni).

Podróż odbyła się w lutym 2024 czyli zimie, czyli okres suchy w Tajlandii.

Kwoty będę podawać w bhatach (bo te wydawałem) oraz funtach (bo te zarabiam). Jak chcesz wiedzieć ile to w złotówkach to sobie musisz policzyć

Podróż.

Całość kosztowała około £5,000 (w sumie, na trzy osoby). Największym kosztem była podróż. Leciałem Turkish Airlines przez Istambuł i koszt tych lotów wyniósł £2990. To była wycieczka samoorganizowana, wszystko bookowaliśmy sami. Jechała cała rodzina, z kilku różnych lotnisk. Koszt mógłby być nieco niższy, ale chcieliśmy przylecieć razem i wrócić razem. Czyli daty lotów nie były za bardzo ruchome Jakby szukać najtańszych lotów, to można zaoszczędzić od £500 do nawet £1000 (w sumie). Wszystko zależy od ofert w danym okresie oraz ile chcesz czekać na transfer pomiędzy lotniskami. Zima to okres wakacyjny na Tajlandii bo jest sucho przez co zdecydowanie bardziej popularny i droższy. W lecie, okresie mokrym, ceny biletów oraz noclegów potrafią być dużo niższe. Jednakże, nie wiem co to znaczy "mokry okres na Tajlandii" (nie wiem ile pada w ciągu dnia). Nie jestem fanem latania, bardzo się obwiałem, że "umrę" bo tylu godzinach lotu, ale sam siebie zaskoczyłem jak było "spoko". Ze Szkocji do Turcji lecieliśmy około 4h 30 min, a z IST do Bangkok, kolejne 9h. Wylecieliśmy o 10 rano, wylądowaliśmy o 11 rano Spałem kilka godzin w samolocie i ten pierwszy dzień nie był jakoś strasznie męczący.

Zakwaterowanie.

Nocleg w Pattaya oraz Bangkoku w sumie wyniósł 30000 + 2000 thb, czyli jakieś £700 (w sumie za trzy osoby). Nasz hotel w Pattaya był bardzo wygodny: czysty, z fajną obsługą, śniadaniem wliczonym w cenę, basenem na 2 piętrze hotelu, klimatyzacją, nowoczesny i nowo wybudowany. Nie widziałem żadnego robactwa, był internet (bardzo szybki), telewizor z telewizją internetową (były kanały z UK, USA oraz sporo tajskich), darmowy Netflix oraz Youtube Premium. Hotel był oddalony od plaży jakieś 400m. Śniadanie w hotelu było miksem orientalno-klasycznym. Był ryż z kurczakiem, czy również jakieś tajskie potrawy. Chyba każdy mógł coś sobie wybrać. Natomiast hotel w Bangkoku... no cóż... Nie spałem na ulicy, a to najważniejsze Był blisko lotniska oraz transfer na/z lotniska wliczony w cenę noclegu.

Klimat.

Jest gorąco i bardzo wilgotno. Osobiście mi to odpowiadało bo mieszkając w Szkocji jestem przyzwyczajony do wilgoci Temperatura wahająca się od +27C (w nocy i podczas ulewy) do +35C w południe była przyjemna i nie męczyła jakbym się tego spodziewał. Bardzo łatwo się oddychało, coś jakby w mokrej saunie (tylko nie aż tak wilgotnie :P) Jak bywam w Polsce, w lecie, to suche powietrze o podobnej temperaturze jest dla mnie bardzo męczące. W Tajlandii nie czułem takiego dyskomfortu. Spać bez klimatyzacji by było ciężko Prysznic 2-3 razy dziennie bardzo pomagał. Opady deszczu zdążyły się dwa razy: pierwszy raz padało może z godzinę, za drugim razem jakoś 2h. Takiej ilości wody z nieba nie widuje się codziennie. Drogi zamieniły się w rzeki, temperatura spadła, a sam deszcz był bardzo przyjemny. Ciepły niczym woda z kranu podczas mycia rąk.

Jedzenie.

Uwielbiam tajską kuchnię. Pad Thai, czy inny ryż z krewetkami albo kałamarnice jadłem codziennie przez dwa tygodnie. Koszt porcji zaczyna się od około 100 thb do 300 thb. W zależności co jesz i w jakim miejscu: na straganach, oraz wszelakie foodbikes oraz trucks będzie taniej. Coś a'la restauracja to koszt powiedzmy +200thb. Nie miałem żadnych problemów żołądkowych, choć do toalety chodziłem częściej niż w domu: zdrowsza dieta oraz dużo wody powoduje lepsze trawienie Jestem fanem owoców oraz warzyw i owoców morza, a to wszystko w Tajlandii jest bardzo smaczne. Piszę to z punktu widzenia człowieka, który już ponad 20 lat mieszka poza granicami kraju. Więc, nie śmiejcie się, jak zaraz napiszę, że pomidory skanowały jak od mamy z ogródka Te wspomniane pomidory były słodkie i aromatyczne, jak się zamykało oczy to wiedziałeś dokładnie, że to pomidor bo smakował jak pomidor, a nie jakaś papka o bliżej nie określonym smaku. Owoce były wszędzie. Można je było kupić z motorka, z pickupa, w sklepach, targowiskach, można zamówić UberEats (ich lokalny nazywa się Grab), aby Ci przywieźli torbę owoców Koszt 4kg mango z pickupa, to 100 thb... £2,20! U siebie za sztukę płace około £1 Najczęściej spotykane to mango (ten owoc powinien być w herbie Tajlandii bo jest dosłownie wszędzie i wszystko z niego robią!), dragon fruit, ananasy, jabłka (wielkości grejpfruta!), winogrona, papaya, banany, kokosy, guava, mangostany. Porcja obranych i gotowych do zjedzenia owoców to koszt około 40thb. Durian kosztuje około 1000thb za kilogram, jadłem raz: śmierdzi i nie powala smakiem.

Alkohol i używki

Niestety was zmartwię bo nie pijam alkoholu, ani nie palę jointów, więc niewiele mam do powiedzenia. Alcohol był wszędzie, można pić "na ulicy", podobno tańszy jak w Polsce. Zwróciłem uwagę na Johnny Walker, który jest produkowany jakieś 100km od mojego domu, że kosztuje jakieś 30% mniej niżli lokalnie w Szkocji Sklepy z marihuaną są na każdej ulicy po kilka sztuk, choć spożywać można chyba tylko we własnym domu ze względów "medycznych"

Taxi

Jeździliśmy Boltem, Grabem oraz "na pace Toyoty". Koszt przejazdu w Pattaya, który trwał około 30 min to około 100 thb. To zależy od godzin szczytu, jaki pojazd bukujesz. Podobnie jak Uber. Większość kierowców nie wymaga zapinania pasów, ale widząc jak się jeździ w Tajlandii to wszyscy zapinają pasu bez gadania xD Ruch drogowy jest mega szalony: przepisy sugerują pewne zachowania, ale nikt nie będzie czekać na czerwonym świetle, jeżeli nie ma innych samochodów Pomimo całego tego szaleństwa, czułem się bezpiecznie. Tajowie jeżdżą bardzo "delikatnie" i uważają (pomimo wszystkiego) na innych uczestników ruchu drogowego. Żaden kierowca nigdy nie wybuchł złością na kogoś kto się wcina "na zderzak" albo jedzie pod prąd. Na pace Toyoty jeździ się najtaniej. Kosztuje 10 thb i jedziesz aż zadzwonisz dzwonkiem. Pojazdy te nie mają jakiegoś konkretnego kierunku jazdy, nie mają mapek, więc nie do końca wiadomo dokąd się jedzie, ale trzymają się głównych dróg i wysiadasz jak zaczyna skręcać w kierunku, który Ci nie odpowiada.

W kolejnym wpisie nawiążę do:
Języki obce i obcokrajowcy.
Bezpieczeństwo
Gotówka oraz płatności i internet.
Prostytutki
Kultura i ludzie
Śmieci / recycling / plastik
Masaże
Ceny (generalnie) oraz odliczenie VATu.
Podsumowanie.

Bardzo lubię pytania więc walcie śmiało Jeżeli chcecie, abym coś jeszcze dodał do kolejnego wpisu to pytajcie

#boogietravel #podroze #szkocja #uk

wołam potencjalnie zainteresowanych

Wołam ludzi, którzy mogą być zainteresowani moim podsumowaniem.

@emdet @Johnnoosh @utede @Szoguniasty @bendyz @RogerThat @Taxidriver @JontraVolta @Ilirian @Bintang @BND @VonTrupka @lubieplackijohn @MuojemuKotu @Topia @vredo @FoxtrotLima @Odwrocuawiacz @Konto_serwisowe @hellgihad @Xianth @osobliwy @Mielonkazdzika @ucieklem_z_wykopu_jak_zostal_sciekiem @Szoguniasty @Shinek @madhouze @Analnydestruktor @Ilirian @koszotorobur @GtotheG @Opornik @HolQ @cebulaZrosolu @SwiatlaMiasta @LaMo.zord @bartek555 @jajkosadzone @Fausto @otoczenie_sieciowe @zuchtomek @the_good_the_bad_the_ugly @Semicolon @Sveg @damw @madhouze @hesuss @Tytanowy-Owsik
boogie userbar
580f19c1-f806-48ba-976e-c434605c4ce0
f91c8f3a-f6e4-43d4-98cb-4d13bde9988f
98ceabc6-5668-4b56-bb02-1729fa5daa86
fd1e0fb7-22e8-4d04-9c92-42bfb847ed5e
94d0bda6-0a31-4ecf-bc11-307325ddb4ca
HolenderskiWafel

Fajny wpis, ogólnie z twoich relacji wydaje się że to całkiem przyjazny kraj, a mi się zawsze właśnie te kraje typu Indie, Wietnam, Tajlandia, kojarzyły z brudem, robactwem i zatruciami pokarmowymi.


Koszt 4kg mango z pickupa, to 100 thb... £2,20!


Zagadki jak na cenowkach w Biedronce xD ale wystarczy podzielić thb/10 żeby wyszło PLN

ten_kapuczino

Nie napisałeś za ile dob był nocleg. I ogolnie jeśli będąc w Tajlandii byłeś tylko w Bangkoku i w Pattaya to xD


To mniej więcej jakby ktoś robił opis Polski po wizycie w Auschwitz i Zakopanem

galencjusz

Ale przecież on nie opisuje całego kraju i jego kultury, a własne doświadczenia z wycieczki właśnie w tych dwóch miastach. Dla mnie, osoby która wgl w Tajlandii nie była, wpis jest bardzo ciekawy.

boogie

@galencjusz dziękuję za miłe słowa i zrozumienie

Zaloguj się aby komentować

Czegoś takiego chyba jeszcze nie widziałem

#matematyka ? #heheszki #humorobrazkowy
boogie userbar
f348b912-72b0-4657-820a-a66224c5ed48
Headenden

Tylko szkoda, że jest błąd bo sześć jest w tym spisie przed szesnaście : )

Dzemik_Skrytozerca

@Headenden 


W obu spisach jest ten sam problem. Dziwne.

Felonious_Gru

@Dzemik_Skrytozerca Tuwim układał liczby rosnąco, jedynie rozdzielając wg pierwszej litery

DexterFromLab

@boogie najpierw próbowałem to rozszyfrować po angielsku i nie rozumiałem o co chodzi. Chwilę mi zajęło zanim zorientowałem się że pasuje po polsku.

szymek

@DexterFromLab Ty to jesteś światowy człowiek

vipe

@mordaJakZiemniaczek Nie wiem na jakim modelu robiłeś, mi się na gpt4 chyba udało (nie weryfikowałem tego jakoś skrupulatnie):

14fffc5d-7979-4365-8481-0e12c487787a
frondeus

@mordaJakZiemniaczek ChatGPT w swoim systemowym prompcie ma zakodowane, by każdy wpis w innym języku niż angielski, był wpierw tłumaczony na angielski, wykonywany a potem wynik tłumaczony na oryginalny język.


Czyli w Twoim przypadku: Polski -> Angielski -> wykonanie zadania -> Angielski -> Polski.

Nic dziwnego że nie posortował więc liczb po polsku


Sam się na to naciąłem gdy chciałem by mi stworzył wiersz po polsku - no chłopak po prostu nie umie w polskie rymy. Czy też raczej "umiałby", ale jako że defakto tworzy wiersz najpierw po angielsku a potem go dosłownie tłumaczy, to wychodzi kupa.

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #polityka #bekazpisu #jebacpis #humorobrazkowy
boogie userbar
be6e573d-83be-4166-9f35-f4a63794cf1a
k-t

@boogie czy można kogoś ułaskawić po wyoku z powództwa cywilnego?

WojciechPuczyk

@k-t 

W sytuacji gdy pokrzywdzony zdecyduje się na pozwanie oskarżonego o naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem będziemy mieli w istocie do czynienia z dwoma równolegle prowadzonymi sprawami: cywilną i karną. Będą one jednak rozpoznawane łącznie w jednym postępowaniu prowadzonym przez sąd karny. Jest to tak zwane postępowanie adhezyjne.

Nie wiem czy jest tak w tym przypadku.

NatenczasWojski

@k-t duda może. To przywilej bezposrednio wynikajacy z tradycji wodza plemienia ktory może wszystko

Zaloguj się aby komentować