Pozwolenie od pani na zdjęcie było?
@Acrivec No właśnie nie. Mam nadzieję, że się tutaj nie odnajdzie i mnie nie pozwie. W sumie to się nawet zastanawiam, jakie konsekwencje mogą spotkac mnie za publikowanie zdjęć osób, ktore się na to nie zgodziły (bo ich nie pytałem oczywiście). Cała #streetphotography się opiera na robieniu takich zdjęć. Ciekawe.
@ada-szubak ja jestem drażliwy na takie tematy ale to generalnie zależy czy sąd uznałby starte na wizerunku czy też nie.
Na przykład ja nie mam Facebooka i w necie są dosłownie cztery zdjęcia mojej twarzy. Czyli już jest precedens, że chciałem swój wizerunek rozpowszechniać co przy tego typu fotografiach które nie są komercyjne oznaczałoby tyle że sprawa raczej byłaby umorzona. Jednakże przy lepszym prawniku to mógłby sprawę ciągnąć i doszukiwać się jednak budowania swojej przyszłej kariery komercyjnej poprzez takie publikacje i tworzenie swojego profilu co już miałoby konsekwencje finansowe. Jak duże, nie powiem, bo sam nie wiem. No i jednak kwestia tego czy sąd nie uznałby szkody wizerunkowej gdyby zdjęcie rozeszło się viralem i stałbym się rozpoznawalny co jest uciążliwe w prawdziwym życiu. Jeżeli nie chciałbym później tego jakoś spieniężyć to już kary są rzędu dziesiątek tysięcy złotych minimum. Ktoś kto w ogóle nie ma swoich zdjęć w necie to ogólnie można to podciągnąć pod obrazę uczuć religijnych jak ktoś jest sprytny albo coś podobnego.
Ale realnie mówiąc to raczej szansę na konsekwencje są bardzo niskie jeżeli nie publikujesz ich na dużych portalach społecznościowych jak FB, Instagram czy X.
Zresztą może coś na ten temat powie @GordonLameman bo on się akurat na pewno lepiej na tym zna nawet jeżeli to nie jest jego specjalizacja.
Zaloguj się aby komentować