@BettyLou moim zdaniem wcale nie chodzisz w miejsca gdzie są dzieci, tylko jesteś w miejscach dla doroslych i przeszkadza ci że ktoś smial z dzieckiem przyjść
wiadomo, ze dziecko ma inny zestaw zachowan w miejscach publicznych, ale dla ciebie te zle zachowania to pewnie glośne smianie się xD
no nie wiem, pierwszy koment miałaś bardziej jakbyś była psychologiem dziecięcym i wytykasz błędy w wychowaniu rodziców, a przychodzi co do czego, to twoje spostrzeżenia to tylko przeklejany zbiór 'myśli' z tagów antynatalistycznych xd
i tak w ogóle, to napisałem ci o "biciu matki krzesłem" (aferka z tibią z ok 2007 roku), że gadasz o dowodach anegdotycznych, po czym w nastepnym komentarzu znowu dajesz swoje jakieś sytuacje, które mogły, ale pewnie nie miały miejsca