#wojsko
Przy okazji nowy wstępny design wyrzutni dla Pioruna NG, bo chyba tego wam nie pokazywałem
#wojsko #gospodarka #wiadomosci #technologia
przeczytałem "gurom" ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
@Trupus POLSKA GUROM
Piorun NyGa? 😎
Czym się różni poza wyglądem piorun od wersji NG?
Piorun NG – nowej generacji – dostanie wkrótce udoskonaloną, inteligentną głowicę multispektralną umożliwiającą jeszcze lepsze rozpoznanie i lokalizację celu i eliminowanie ew. skutków zakłóceń termalnych czy radioelektronicznych. Kolejnym kluczowym elementem modernizacji piorunów będzie unowocześnienie bloku sterowania, co pozwoli na zwiększenie manewrowości i w oczywisty sposób poprawi zdolności bojowych rakiety.
Zaloguj się aby komentować
Za największą klęskę w historii Rzymu uważa się bitwę z Hannibalem pod Kannami w 216 r. p.n.e. Znane są także hekatomby Rzymian w Lesie Teutoburskim w 9 r. n.e. i pod Adrianopolem w 378 r. n. e. Jednak mało znanym faktem jest to, że w III w. n.e., za panowania cesarza Waleriana, Imperium poniosło dwie duże klęski z państwem perskim króla Szapura I. Pod Barbalissos i Edessą zostały prawdopodobnie pokonane i zniszczone dwie duże armie rzymskie liczące po około 60-70 tys. ludzi. Cesarstwo poniosło największe upokorzenie w swoich dziejach – cesarz został jeńcem perskiego władcy. Rzymianie nie zapomnieli o rewanżu – już w 282 r. cesarz Karus zdobył Mezopotamię z perską stolicą Ktezyfontem i tylko jego niespodziewana śmierć powstrzymała dalszy marsz legionów na wschód.
Od 235 r. n.e. Imperium Rzymskim targał kryzys. Armie barbarzyńskie stawały się coraz silniejsze, a cesarze zmieniali się szybko i gwałtownie. Toczyły się wojny domowe między kolejnymi pretendentami pchanymi w purpurowe szaty przez popierające ich armie. W czasie tego kryzysu, w roku 253 n.e. po zaledwie trzymiesięcznym panowaniu cesarza Emiliana na tron wstąpił Walerian, dzięki poparciu legionów znad Renu. W chwili przejęcia władzy miał już około sześćdziesięciu lat i wkrótce powołał na swojego współwładcę trzydziestopięcioletniego wówczas syna Galiena. Ojciec i syn podzielili się zagrożonymi granicami w taki sposób, że to właśnie ten pierwszy musiał zmagać się wielkimi najazdami perskich Sassanidów króla Szapura I. Pierwszy wielki najazd Persów nastąpił prawdopodobnie w 253 r. n.e., kiedy pod Barbalissos w Syrii, wojska rzymskie (jeszcze bez cesarza) zostały pokonane, a armia licząca 60 tys. ludzi unicestwiona. Zdobyta została Antiochia oraz 36 innych miast w Syrii, Palestynie i Kapadocji, jak chwali się Szapur na naskalnej inskrypcji odkrytej w ruinach Persepolis w 1940 r. Tak wielka klęska zmusiła prawdopodobnie Waleriana do większej aktywności. Jednak już w 256 r. n.e. doszło do kolejnej wyprawy perskiej w granice Imperium, o której wiadomo niewiele z powodu braku źródeł. Podczas trzeciej wyprawy, w roku 259 lub 260 n.e. Rzymianie ponieśli kolejną klęskę – pod Edessą – mimo wystawienia armii o liczebności 60-70 tys. W wyniku tej bitwy nastąpiło chyba największe upokorzenie Cesarstwa w całej swojej historii – cesarz Walerian dostał się do perskiej niewoli, w której pozostał do końca swojego życia, prawdopodobnie w 262 r. n.e. Perski król chwalił się, że wsiadając na wóz lub na konia zawsze kładzie stopę na karku byłego cesarza. Wg perskich źródeł wzięcie cesarza do niewoli nastąpiło podczas bitwy. Źródła rzymskie czy greckie milczą na ten temat, jedynie dzieło pt. Historia Nea Zosimosa z V w. przekazuje, że pojmanie nastąpiło podstępnie podczas pertraktacji pokojowych. Co było przyczyną tak wielkich klęsk Imperium? Ze względu na skąpe źródła pozostają domysły… Wielka zaraza w wojskach rzymskich? Armia mająca możliwość wynoszenia swoich kandydatów na tron nie była skłonna do walki do ostatniej kropli krwi? Przyczyną była świetna taktyka i uzbrojenie wojsk Szapura? A może straty liczebne Rzymian w relacjach Persów są mocno przesadzone?
W kolejnych latach sytuacja na wschodzie Imperium uległa uspokojeniu. Być może Szapur zaspokoił swe ambicje wzięciem do niewoli cesarza oraz łupami i niewolnikami z trzech poprzednich wypraw, a lojalny wobec Cesarstwa zarządca Palmiry Septymiusz Odenat odpierał mniejsze ataki Persów. Władca ten będąc poddanym cesarza zyskiwał coraz większą niezależność, aby faktycznie uniezależnić się od Imperium. Po jego śmierci uzurpację zakończył cesarz Aurelian, zdobywając Palmirę w 272 r. n.e.
W 282 r. n.e. jeden z następców Aureliana – Karus podjął pierwszą od czasów Waleriana wyprawę na Persję. Przebieg jej niestety nie jest dokładanie opisany w źródłach. Wiadomo jednak, że w jej trakcie udało się zdobyć Seleucję w Mezopotamii oraz stolicę Sassanidów – Ktezyfont. Prawdopodobnie wyprawa mogłaby odnieść kolejne sukcesy, gdyby nie nagła i niespodziewana śmierć cesarza. Wedle relacji w dziele Pisarze historii cesarskiej istniała przepowiednia: żaden cesarz rzymski nie może zdobyć ziem dalej na wschód od Ktezyfontu. Karus próbując je zdobyć, zginął rażony piorunem – miała być to kara za walkę z losem. Sama przyczyna wyprawy Karusa nie jest znana. Być może wciąż żywa była pamięć o wziętym do niewoli cesarzu Walerianie, więc po pokonaniu przez Cesarstwo uzurpatorów oraz najazdów barbarzyńców, przyszedł czas na zmycie hańby, jaką była niewola Cesarza u śmiertelnego, odwiecznego wroga Imperium? Wyprawa Karusa była sukcesem, dzięki zdobyciu ważnych ośrodków perskiego państwa udało się przynajmniej częściowo zmyć hańbę poprzednich klęsk. Imperium było już na ostatniej prostej ku przezwyciężenia kryzysu III w. Już niecałe dwa lata po śmierci Karusa cesarzem został Dioklecjan, pierwszy cesarz epoki dominatu.
https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/wielkie-kleski-z-persami-oraz-rewanz-cesarstwa-w-iii-w-n-e/
#rzym #antycznyrzym #imperiumromanum #historia #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #venividivici #qualitycontent #archeologia
--------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zaloguj się aby komentować
#wojsko #ciekawostki #mspo
Fajny mały, łatwo schować i transportować a trudniej trafić ง(͡ ͡° ͜ つ ͡͡°)
@Trupus tylko jak właz zamknąć, skoro głowa wystaje
Zaloguj się aby komentować
W roku 1884 w Chicago w USA zbudowany pierwszy drapacz chmur. Liczył sobie 42 metry wysokości. Wkrótce potem New York World Building przekroczył wysokość stu metrów. W obu tych wypadkach było jednak to tylko naśladownictwo starożytnych Rzymian. Pierwsze wieżowce wyrosły bowiem właśnie w antycznym Rzymie. Były to insulae, w tym najsłynniejsza z nich, prawdziwy cud i osobliwość miasta – Insula Felicles.
Nim jednak o nieruchomości Felikuli – krótkie przypomnienie, czym była insula.
Insula to – mówiąc najprościej – dom czynszowy. Kamienica. Powstawały one w Rzymie około IV wieku p.n.e. i były odpowiedzią na stały wzrost mieszkańców w granicach murów serwiańskich. Wraz z rozrostem Republiki, a potem Cesarstwa, insule pojawiały się w wielu innych miastach imperium – przykładem będzie tu Tyr, o którym jeszcze będzie mowa. Ale oczywiście nie stały się jedynym typem miejskich domów.
W Pompejach – mieście bogatym – króluje prócz czynszowych insuli jednorodzinny domus, często rozrośnięty do rozmiarów willi (jest to antyczna wersja współczesnego podziału miast na blokowiska i osiedla jednorodzinne). Ale tam, gdzie ludność zwiększa się gwałtownie a powierzchnia miasta nie, ten tradycyjny rzymski dom zanika. Z braku miejsca insula rośnie nie w szerz, a wzwyż. Już w III wieku p.n.e. większość tych budowli ma trzy piętra – a wkrótce przekroczy i tę barierę. Insula miała bowiem generować właścicielom zysk – stąd budowano je bardzo szybko, tanio – i bardzo niechlujnie. Zawalenia, czy pożary w insulach zdarzały się częściej niż często. Stąd próba ograniczania wysokości rzymskich budowli przez kolejnych cesarzy, na przykład Oktawiana Augusta (maksymalna wysokość 70 pes, rzymskich stóp, trochę ponad 20 metrów; 1 pes = c.a 44,5 cm) czy Trajana. Po wielkim pożarze Rzymu Neron ograniczył wysokość do 60 pes. Obostrzenia te nie obowiązywały w innych miastach cesarstwa, stąd zdziwienie słynnego Strabona, że we wspomnianym Tyrze insule są niemal tak imponujące jak w stolicy.
W samym Rzymie cesarskich zakazów przestrzegano dość swobodnie. Dość powiedzieć, że jedyna rzymska zachowana insula, pochodząca z II wieku n.e. leżąca u stóp Kapitolu pięciopiętrowa Insula dell’Ada Coeli szacowana była na 30 metrów wysokości (zachowane ruiny mają ich 23). Jaką wysokość miał wobec tego pierwszy mieszkalny wieżowiec świata – owa Insula Felicles (Felicula) – trudno powiedzieć. Ośmiopiętrowy twór powstał w okresie największego rozkwitu Cesarstwa, a jego sława odbiła się szerokim łukiem po całym obszarze Morza Śródziemnego. Przykładem niech będzie umieszczenie tego budynku w polemikach Tertuliana z Walentynianami. Budynek ten stał koło Cyrku Flaminiusza jeszcze w IV wieku n.e. i traktowany był, wraz z Kolumną Aureliana i Panteonem, jako atrakcja turystyczna ówczesnego miasta. Na tle pięcio- czy sześciopiętrowych, liczących po 40 metrów wysokości, insulae nieruchomość Felikuli musiała wyglądać naprawdę imponująco. Dużo mniej informacji mamy o stojącym na południowo-wschodnim stoku budynku zwanym Septizodium (od cesarza Septymusza Sewera). Niewiele po nim pozostało, lecz część naukowców szacuje jego wysokość na jakieś 70 metrów.
Niestety, do dzisiejszego dnia te giganty nie przetrwały. Na szczęście zachowały się te odrobinę niższe insule. W samym Rzymie jest, jak wspominałem, jedna; trochę odkopano w Pompejach i Herkulanum. Prawdziwą zaś ostoją tych antycznych blokowisk jest Ostia – w dawnym portowym mieście przetrwała ogromna liczba tych budowli uzmysławiająca nam, jak wielu mieszkańców tłoczyło się w miastach tamtego czasu – podobnie zresztą jak i we współczesnych metropoliach.
https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymskie-drapacze-chmur/
#rzym #antycznyrzym #imperiumromanum #historia #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #venividivici #qualitycontent #archeologia
--------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
@imperiumromanum w satyriconie Felliniego jest genialna oniryczna scena z taką walącą się insulą.
Zaloguj się aby komentować
#polityka #wojna #wojsko
@Legitymacja-Szkolna Ja się z tobą zgadzam! I mówiłem to od początku.
To, że Rosja nie jest w stanie zająć teraz Ukrainy nie oznacza, że nie jest już dla Europy Wschodniej zagrożeniem. Wciąż mają duży potencjał i zdolności do odbudowy. Wojna się jeszcze nie skończyła i nie wiadomo jak się skończy.
Nasza armia była zlewana przez ostatnie 30 lat, dlatego teraz skala tych zakupów jest tak duża i wolę wydać na to niż 13. czy 14.
Sugeruje poszukać informacji co sanacja robiła w latach 30 xx wieku, czyli 100 lat temu. Co było zrobione i jak to się skończyło. Póki co historia mocno się powtarza
Zaloguj się aby komentować
-
II faza Wisły - 6 baterii Patriot z radarami LTAMDS i pociskami PAC-3 MSE za około 47 mld złotych, IBCS w raz z integracją naszych radarów itd. będzie jeszcze przedmiotem odrębnej umowy
-
https://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,11892,aktualnosci-z-polski,mspo-2023-ii-faza-programu-wisla-z-pierwszymi-trzema-umowami
-
Program Narew, czyli 138 wyrzutni dla pocisków przeciwlotniczych CAMM-ER o zasięgu 40+ km, ponad 1000 pocisków oraz transfer technologii do produkcji wyrzutni i pocisków(tutaj dowiedziałem się, że tego co nas interesowało) za około 54 mld złotych. Potrzebne będą jeszcze umowy na radary, węzły łączności, kabiny dowodzenia itd. ale to wszystko już w naszym przemyśle.
-
https://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,11888,aktualnosci-z-polski,mspo-2023-dwie-umowy-wykonawcze-za-54-mld-pln-w-programie-narew
-
Umowa ramowa na 1700 dronów Flyeye, tutaj w zależności jak będą dalej konstruowane umowy wykonawcze można liczyć średnio 1 mln zł za drona.
-
https://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,11894,aktualnosci-z-polski,mspo-2023-umowa-ramowa-na-dostawy-setek-bsp-flyeye
-
I najbardziej kontrowersyjna umowa na dwie "Morskie Jednostki Rakietowe" i "kilkaset" pocisków NSM za 8 mld złotych i tutaj nie do końca wiadomo co i po co zamówiono. Jeśli traktować to dosłownie to chodzi o sprzęt dla 4 dywizjonów plus znaczny zapas rakiet. Imho Marynarka Wojenna ma bardzo wiele dużo znacznie pilniejszych potrzeb.
-
https://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,1,11893,aktualnosci-z-polski,mspo-2023-polska-zamawia-elementy-dwoch-morskich-jednostek-rakietowych
#wojsko #polska #wiadomoscipolska #technologia #ciekawostki
6000 na każdego pracującego Polaka 😱
Zaloguj się aby komentować
W 2013 roku, w południowo-wschodniej Francji natrafiono na pozostałości po rzymskim cmentarzysku. W tym roku, odkryto setki rzymski grobów, wśród których znajdowały się szkielety zakute w łańcuchy.
Cmentarzysko znajduje się ok. 250 metrów od pozostałości rzymskiego amfiteatru w Saintes, w departamencie Charente-Maritime, na zachodnim wybrzeżu Francji. Jasno to sugeruje, że w mogiłach chowano osoby biorące udział w widowiskach na arenie: skazańców, niewolników czy gladiatorów.
https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/zakuty-w-lancuch-szkielet-z-rzymskiego-cmentarzyska/
#rzym #antycznyrzym #imperiumromanum #historia #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #venividivici #qualitycontent #archeologia
--------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
Zaloguj się aby komentować
#wojsko #technologia #mspo #ciekawostki
czy takie pojazdy mają sens na współczesnym polu walki?
@Majonezowy rakiety Brimstone mają przynajmniej kilkanaście kilometrów zasięgu(a w wersji 3 prawdopodobnie 20+ przynajmniej) i są naprowadzane autonomicznie aktywnie radarowo na cel. To znaczy, że bateria takich samochodzików dostaje przez system zarządzania artylerią Topaz rozkaz wystrzelenia rakiet na współrzędne XXX, YYY, wystrzeliwują 20+ rakiet i odjeżdżają. Rakiety sobie lecą i rozpierdalają wszystko co znajdą w tym sektorze według zaplanowanego priorytetu i jeszcze same komunikują się ze sobą, żeby przypadkiem ktoś dwa razy nie oberwał. I ruskiej kompanii zmechanizowanej nie ma, bo głowicom tych pocisków nawet czołgi się nie oprą. A dla wybrednych dowódca wozu może nawet wybrać cele po doleceniu do zadanych współrzędnych, bo mają łącza komunikacyjne. Mam nadzieję, że to rozwiewa wątpliwości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
wow :0 rozwiewa
Zaloguj się aby komentować
Te AWR służyć będą do rozpoznania dróg poruszania się, stanowisk ogniowych itp. dla moździerzy samobieżnych RAK
#wojsko #ciekawostki #mspo #technologia
Po co Częstochowie Raków wozy rozpoznawcze?
@zboinek analiza rywali pod LE, niegłupie
Zaloguj się aby komentować
U autora trochę większa rozdzielczość https://twitter.com/Bart666Glowacki/status/1698721772906910193
#wojsko #ciekawostki #technologia
Zaloguj się aby komentować
Dorzucam jeszcze Jelcza 3 6x6 z makietą wyrzutni HIMARS.
#mspo #ciekawostki #wojsko
@jarzynchyba w skali 1:1 modele
Fajny paintjob na drzwiach
Troszkę mniejsze szyby bardziej złodupnie by wyglądały, ciekawe ile wytrzymują przy ostrzale z broni szturmowej. Fajna maszyna
Zaloguj się aby komentować
Po ulozeniu pgona stawiam na m-346
@scorcc Po kącie nachylenia stateczników poziomych wygląda trochę jak F-4, ale o ile nie zrobiłeś tego na pokazach lotniczych, ani nie użyłeś wehikułu czasu, to raczej nie to.
gdzie zrobone foto i kiedy to podstawa
Nie można zdradzać lokalizacji bo ruskie zestrzelo. W stronę Balic pod Krakowem leciał. Dzisiaj 15:00
Zaloguj się aby komentować
#wojsko #ciekawostki #technologia
Jeszcze jedna perspektywa i 6x6 z wyrzutnią HIMARS
@TenebrosuS Jelcz 3 himars? XD
Na czym to jest oparte bo widzę że mosty to już nie Iveco
@Kulka Nie wiem, może się pokażą materiały prasowe z dokładniejszą specyfikacją.
@Kulka możesz zajrzeć od dołu https://twitter.com/AntoniWalkowski/status/1698977667607929086
@TenebrosuS ależ ja lubię taką bryłę auta z pojebanym zwisem z przodu
Zaloguj się aby komentować
#wojsko #ciekawostki #kielce #mspo
Jedyny pojazd wojskowy w Polsce który nie ma zdjęcia z Błaszczakiem.
@Helio09. Nie kracz
@Helio09. Jeszcze
@TenebrosuS Mnie najbardziej ciekawią drony bojowe. Ciekawe jakie wnioski wyciągnęli producenci z wojny na Ukrainie i jakie konstrukcje zaprojektowali dostosowane do współczesnego pola walki.
Zaloguj się aby komentować
Przy antycznym rzymskim zamku Zerzevan (południowo-wschodnia Turcja) znajdują się pozostałości po rzymskim kanale wodnym, który zaopatrywał w wodę 54 cysterny.
Zamek znajduje się na 124-metrowej skalistej górze. W czasach antycznych szczyt góry zajmował rzymski garnizon, który kontrolował całą dolinę oraz stanowił ważny punkt obrony przy konfrontacjach Rzymian oraz Sasanidów.
Obiekt powstał w IV wieku n.e. i używany był do VII wieku. Obejmował on obszar 6 ha i otoczony był murem liczący 1200 metrów.
Najbliższe źródło wody znajdowało się 8,5 km od zamku, tym samym sprowadzenie wody z tak dalekiego źródła, na takich terenach oraz w takim klimacie, po dziś dzień jest częściową tajemnicą dla naukowców. Głębokość kanału w niektórych miejscach wynosiła 1,5 m.
https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/rzymski-kanal-dostarczajacy-wode-do-zamku-w-turcji/
#rzym #antycznyrzym #imperiumromanum #historia #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #venividivici #qualitycontent #archeologia
--------------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/
Zaloguj się aby komentować
Była to w rzeczy samej opcja siłowa, na granicy złamania prawa humanitarnego. Push-backi wyglądały brzydko. Jednak w kalkulacji PiS lepiej brzydko dbać o bezpieczeństwo wewnętrzne, niż kuriozalnie biegać pod granicą z torbą Ikei czy dowozić na nią pizzę w białej koszuli.
Wyrzucanie migrantów i walka o szczelność granicy były poważne. Akcje i happeningi opozycji nie. Zamknięcie pasa granicznego dla dziennikarzy i aktywistów balansowało na granicy blokowania dostępu do informacji. Nie bardziej jednak niż brutalna cenzura wojskowa, która jest powszechnie stosowana w demokracji liberalnej, jaką jest Izrael, w czasie operacji przeciwko Palestyńczykom. PiS w kryzysie granicznym po prostu wygrał starcie o – odwołajmy się do propagandowej nomenklatury NATO z Afganistanu – serca i umysły ludności. Ludności – nie elit, które słusznie zignorował, jako te, które się tradycyjnie mylą i stawiają błędne diagnozy.
Rząd i prezydent zgarnęli premię za dobre wyczucie nastroju w społeczeństwie i naturalnej emocji, która stoi wyżej niż prawo humanitarne – potrzeby bezpieczeństwa. Rządzący nie oglądali się na marudzenie mediów i łzawe relacje, w których migranci pływali przez tydzień w Bugu i wychodzili na ląd tylko po to, aby naładować telefony. Konsekwentnie walczyli ze sztuczną falą migracyjną, a przeciwników takiej polityki nazywali współpracownikami Łukaszenki lub Putina, albo ich obu jednocześnie. Co było skuteczne.
PiS, mając wszystkie karty w ręku w kwestii granicy, ma też ogromną zdolność do kompromitacji politycznego uzysku z kryzysu migracyjnego i zagrożenia, które płynie ze strony Białorusi. Po raz pierwszy udowodnił to, organizując konferencję ministrów Mariusza Kamińskiego i Mariusza Błaszczaka, na której przedstawiano materiały pozyskane z telefonów migrantów. Minister ds. służb specjalnych i szef resortu obrony pokazali nagrania z treściami zoofilskimi i sceny morderstw. Wprowadzenie do debaty kozy unieważniało informacje istotne, np. o długotrwałym pobycie migrantów w Rosji i próbach szkolenia ich w technikach forsowania granicy. Nikt nie dyskutował o zagrożeniu, tylko o zgwałconych zwierzętach. Nie mówiono o zakresie pomocy Rosji i Białorusi dla przybyszów, tylko o fiksacjach Kamińskiego i Błaszczaka. Minister od służb po prostu rozmienił na drobne poważne korzyści polityczne, które z kryzysu wyciągnął PiS. Zagrał według paradygmatu agenta Tomka – sytuacją z kreskówki zdyskredytował poważny temat. W przypadku agenta Tomka była to korupcja. W przypadku kozy – naciski na granicę.
Ministrowie bronili w mediach swojego pomysłu. Ale po krytyce ze strony widza najważniejszego, czyli Jarosława Kaczyńskiego – przycichli. Ale nie zrezygnowali z hodowania wokół granicy marketingu politycznego. W środę zorganizowali konferencję, na którą doprosili szefa MSZ Zbigniewa Raua. Cała trójka kandyduje w wyborach. List jeszcze nie ma, ale PiS potwierdził, że znajdą się na nich wszyscy konstytucyjni ministrowie. W zasadzie można zrozumieć chęć zaistnienia w kampanii i skupianie wyborców pod flagą. Czy jednak konferencja w Krynkach i Usnarzu miała jakiekolwiek uzasadnienie poza marketingiem? W to można wątpić. Co prawda nie pokazano tym razem kozy, ale trudno zrozumieć, dlaczego akurat w tym momencie trzech ważnych ministrów wizytowało granicę, tak jakby zaraz miała wybuchnąć wojna. Poza oczywiście chęcią zaprezentowania troski o jej szczelność i bezpieczeństwo, zalewając równocześnie tę troskę hektolitrami patosu i barwnych porównań.
Rząd stoi murem za polskim mundurem. Więcej, naród stoi murem za polskim mundurem – mówił w Usnarzu szef MON Mariusz Błaszczak. – Oprócz ataku ze strony białoruskiej, mieliśmy do czynienia z happeningami w wykonaniu środowisk związanych z polityczną opozycją – dodał.
– Dzisiaj rosyjski imperializm cechuje przede wszystkim cały wachlarz operacji specjalnych. Pamiętamy operację specjalną, którą była druga wojna czeczeńska, operację specjalną w Gruzji, tę najnowszą – w Ukrainie, ale atak hybrydowy na Polskę był także operacją specjalną – zaznaczył Zbigniew Rau. Dodał, że reżyserami tej operacji są Rosjanie w Moskwie, a wykonawcami jest reżim Alaksandra Łukaszenki. – My postawiliśmy tę zaporę, która dzisiaj bez wątpienia we wspólnocie transatlantyckiej jest wschodnią tarczą NATO, tarczą woli i determinacji, którą wobec tej agresji okazaliśmy. Gdyby to się nie stało, zamysł był jasny, Polska stałaby się dwa lata temu Lampedusą, tylko Lampedusą nasyconą migrantami, z których duża część odebrała wojskowe przeszkolenie – stwierdził minister spraw zagranicznych.
– Nasze służby solidarnie wspierają się w obronie polskich granic i bronią Europy przed chaosem, który chcą im zgotować dyktator z Mińska i dyktator z Moskwy – podkreślił z kolei szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Jeśli na granicę jedzie trzech ważnych ministrów, to znaczy, że dzieje się coś ważnego. Jeśli jednak okazuje się, że efektem jest tylko pyskówka między szefem MON a przeciwnikiem PiS, który zarzucał rządowi doprowadzenie podczas kryzysu migracyjnego do śmierci 36 osób – to znaczy, że tym trzem ważnym ministrom zależy przede wszystkim na kampanii. Dopaleniu jej i wzmocnieniu przekazu antymigranckiego. I to jest nawet jakoś tam zrozumiałe. Polityk walczący o mandat szuka niestandardowych przekazów. Polityk, który jest ministrem, w zasadzie ma prawo sięgać po adminresurs – zasoby państwa takie jak mur, mundur czy wiedza ze służb. Efekt jest taki, że trzej ważni ministrowie i politycy zyskali pewien urobek wizerunkowy.
Ale tak jak w przypadku kozy – rozmienili się na drobne w wymiarze państwowym. Jeśli pół Polski czeka na to, co powiedzą, a oni nic konkretnego nie mówią, to mamy do czynienia z drobnicą. Jeśli wykorzystują kryzys migracyjny i naciski rosyjsko-białoruskie, by prowadzić kampanię, to nie mogą liczyć na to, że w razie sytuacji krytycznej (prowokacji ze strony wagnerowców czy nowej fali migrantów) opozycja stanie z nimi w jednym szeregu.
Co do zasady nie ma sensu wymagać nadmiaru wyrozumiałości ze strony opozycji, bo jej chuligańskim prawem jest krytyka. Istnieją jednak sytuacje, gdy scena polityczna reaguje odpowiedzialnie na realne zagrożenia. Udowodnili to Litwini. Partie polityczne w tym kraju mają nieformalną umowę, w której kryzys migracyjny jest poza sporem. Politycy nie połasili się na łatwe i oczywiste zyski wizerunkowe. Uznali, że wyścig o to, kto jest większym obrońcą ojczyzny, sprzyja tylko Alaksandrowi Łukaszence i Władimirowi Putinowi.
#wojsko #politykazagraniczna #bezpieczenstwo
@Kontraktor_Cywilny taguj te urojenia #polityka i #chorobypsychiczne agitatorze
@Vargtimmen jaki agitatorze?
Zaloguj się aby komentować