Po porannym obchodzie zająłem się czyszczeniem jednego z silosów w kurniku, do którego maluchy przyjadą za kilka dni. Następnie smoke bomb - puszka ze środkiem do dezynfekcji. Chciałem umyć ręce i zjeść śniadanie, ale brak wody. Wiadomość na czacie firmowym, sprawdzam zbiorniki (każdy mieści 2 dni minimum dla całego kurnika) - jest ok ale się nie uzupełniają.
Jadę sprawdzić główny licznik przy drodze - nie kręci się. Jadę na drugą farmę, jakaś kałuża przy mostku, ale zwierzaki ważniejsze - jest ok, choć niskie ciśnienie (wąż do myjki ciśnieniowej omija zbiornik, jest podłączony do wodociągów).
Wracając zatrzymałem się obok kałuży - acha! Mam cię!
Scottish Water już powiadomieni, mówili że bardzo pomogłem ich inżynierom szukającym przecieku. Już mieli kilka telefonów z okolicznych domów.
Dobry uczynek w niedzielę i od razu człowiek czuje się lepiej.
#szkocja #pracbaza #czujedobrze
Zaloguj się aby komentować