#praca

17
1343
Korposłowo na dziś:
Salaryk - inaczej pracownik, osoba pobierająca pensję (z ang. Salary) z tytułu wykonywanej pracy.
Czytała Krystyna Czubówna.
#praca #pracbaza #korposwiat
536b9a53-c78f-4707-9d2d-c19e8f383051
Cinkciarz

@Yes_Man Kto tak mówi?


Dla PMów jestśmy zasobem, a dla HRów - kosztem.

mordaJakZiemniaczek

A od kogo to ma kogokolwiek odróżnić? Chyba że to Twoje korpo goni połowę roboty nieletnimi wolontariuszami?

Jedyne rozróżnienie dla non-management levelu jakie spotkałem to external / internal

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Yes_Man to są tacy co pensji nie pobierają?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ostatnio czytuje sobie rozkminy osób mieszkających w dużych miastach - ile im zajmuje dojazd, jak wygląda sytuacja w korpo i nic mnie tak nie cieszy, jak powrót do rodzinnego miasta. Pierwsza rzecz - ogarnąłem sobie tu pracę, którą lubię i mam w niej doświadczenie. W dodatku w sprzedaży b2b - sam sobie ustalam kalendarz, nie mam bicza nad sobą, wywiązuje się na razie ze swojej roli, kasa nawet ok (w dużym mieście miałem i tak ok 1700-1800 zł więcej kosztów stałych xD).

Teraz mam to, czego potrzebuję. Brak korków, szybkie dojazdy, bliskość klubów sportowych, siłowni, parków. Kawałek za moim powiatem są bory tucholskie. Na miejscu paczka znajomych, z którymi trzymam naście lat (większość w mundurze) i każdy weekend zajęty.

Ale do czego zmierzam - jak bardzo ludzie dusza się w dużych miastach, to przegięcie. Po co w ogóle tam jadą? Jaki jest sens pracować za 5-6k w dużym mieście i wynajmować pokój lub mieszkanie w 3-4 ze znajomymi lub dorzucanie sobie do niego obcych osób? Dojeżdżanie zbiorkomem 1h w jedną stronę do pracy?

Rozrywka? Trzeba wydać kilka stów na weekend, żeby się nie zanudzić. Ale przede wszystkim trzeba sobie wszystko dobrze planować, bo jak kolega/koleżanka mieszka 20km dalej na końcu miasta, to ustawiając się na piwo w sobotę, powodzenia w podróży zbiorkomem. Jeszcze gorzej jak musisz się przesiadać - np z SKM na autobus/tramwaj XD W drogę powrotną może uberek za 70-80 ziko XDD

Siedzą tam jak sardynki w puszce. Nigdy nie dorobią się własnego mieszkania, chyba że na totalnym wypizdowie na obrzeżach na kredyt pod korek i co najmniej 15-20 lat niewoli kredytowej. Ofert pracy dużo, często dobrze płatnej, ale jak odliczycie hajs za wynajem, paliwo (jeśli macie auto), różnice cen w usługach, to wyjdzie wam na to samo jak dobra praca zdalna lub dojazd 40-50 km do większego miasta z rodzinnego xDDDDD

Moja siostra siedzi 14 lat w Trójmieście. Tryb życia praca-->dom-->praca-->dom. Korpo atmosfera w robocie. Stres, brak zajęć w czasie wolnym poza spacerami z psem i wizytami w kawiarniach. Efekt to depresja, która zmusiła ją do długiego l4 i rozpoczęcia leczenia, bo już miała objawy somatyczne. Fajnie, co? Tak wielkomiejsko.

Najbardziej bawią mnie jednak argumenty o przewadze dużego miasta, że w mniejszym (30-100k) nic nie ma. No nic nie ma, jak się nie ma zainteresowań i rozrywki upatruje się tylko w knajpach, klubach i kawiarniach xD Inteligentny człowiek ma zainteresowania. Ja z moimi mógłbym mieszkać nawet w małym mieście. Jedyne ograniczenie to znajomi - to gdzie mieszkają.

U mnie w mieście mam: kino, kręgielnie, kawiarnie, restauracje, parki, korty do tenisa, boisko do squasha, parki, teatr, 3 kluby, jeziora nieopodal i tak dalej. Do 3 dużych miastach przy świetnej infrastrukturze (autostrada+droga szybkiego ruchu) - 70,80 i 100 km. A ludzie i tak pchają dupsko do korpocity, żeby tam wegetować na jakimś kwadracie z hindusami, gdzie CZĘSTO zawodowo i tak nie dojdą wyżej niż do pułapu 10k (jak jesteś kumaty i wiesz co chcesz robić, to w mniejszym mieście też znajdziesz rozwiązanie na zarabianie dobrze, ale zajmie ci to dłużej). Natomiast będą żyć od 1 do 1 i życie stracą na picie kolorowych drineczków w knajpach i nieustannym wyścigu jak chomik na kółku XD

#zycie #pracbaza #rozwojosobisty #praca #bekazpodludzi #przemyslenia #takaprawda #korposwiat #pieniadze
BajerOp

@Lopez_ a te pracę zdalną to ogarnales bo przecież mieszkałeś w tym małym mieście i leżała sobie tak o na ziemi, co nie? Czy to jednak dzięki temu, że parę lat spędziłeś w dużym mieście? xD


Do tego to wszystko są dowody anegdotyczne, każdy mój znajomy w Warszawie po 10 latach licząc studia ma już swoje mieszkanie i nie mieszka z hindusami. Małe miasta są super, sam jestem zmęczony powoli Warszawą, ale to nie zmienia, że to jest miasto możliwości, ale nie każdy je wykorzysta i na tym skorzysta.

Rmbajlo

@Lopez_ nie chce urazić, ale czytając takie wyśmiejące posty na temat innych ludzi, coraz bardziej skłaniam się do przekonania, że coraz więcej wykopu na tym hejto się robi. Wyśmiewanie się z innych, że ktoś chce dorobić w dużym mieście, Ty masz lepiej i jak tak być może skoro w mniejszym mieście lepiej. Są różne sytuacje rodzinne, finansowe. Jest pełno czynników dla których ludzie mieszkają w dużym mieście zamiast w mniejszym. Sprowadzasz to wszystko do spraw prozaicznych jak drineczki w klubie. Bardziej infantylnego wpisu dawno tutaj nie przeczytałem.

Prucjusz

@Lopez_ ciiii, nie mów im. Niech sobie siedzą w tych miastach i nie zawracają innym głowy.

Zaloguj się aby komentować

Skończyłem montować 450 sejfow i 450 minibarow

na klepałem po 18km dziennie i piłem po 2 butelki duże wody jadłem tylko śniadanie w hotelu i nic wiecej i nie czulem się głodny

Praca po 10 godzin dziennie Przez 6 dni (przez 5 miałem dwóch pracowników)

Czuje się wypierdolony jak dawno nie byłem jednak dobrze mi to zrobiło bo nie myślałem o problemach

No i w tydzień zarobiłem wiecej niz średnia krajowa

#praca
Lubiepatrzec

@Sweet_acc_pr0sa należy Ci się miniurlop.

ErwinoRommelo

Dobry zapierdol w trybie człowiek maszyna nie jest zły, pomaga na wiele problemów.

bartek555

10 dni po 6 godzin, brzmi jak sielanka i jeszcze placone. Tyle to ja na jebanym urlopie pracuje na jebanej budowie, kurwa mac. 😄

Zaloguj się aby komentować

Nawiązując do mojego wpisu z rana to koleżanka się zgodziła jednak do środy jest na urlopie a w środę to ja już będę w Warszawie więc jeżeli cokolwiek to dopiero jak będę tutaj znowu we wrześniu do tego czasu powinna się sytuacja u mnie wyklarować

#zwiazki #praca
Belzebub

Przyjąłem. Jakby co to informuj

Zaloguj się aby komentować

Czy jak żona powiedziała mi że mnie już nie kocha i ze mną nie chce być i będzie składać papiery, to mogę sobie fajna koleżankę na kawę zaprosić?

Bo w sumie to fajna jest, ja tu będę jeszcze tydzień może by coś człowiek pobajerzyl już kilkanascie lat tego nie robił

#zwiazki #praca
SZWIERZAK

Trzeba być pierdolnietym żeby w dzisiejszych czasach sie żenić...

VikingKing

@Sweet_acc_pr0sa nie no co Ty, masz być załamany i płakać w samotności za babo. Tak robią prawdziwi mężczyźni.

superhero

@Sweet_acc_pr0sa a to zależy czy masz papiery nas pasożyta, łatwiej o winie będzie orzekać

Zaloguj się aby komentować

Reklamacja od klienta to najczęstszy powód drążenia tematu pt.: "dlaczego coś nie działa".
Tym razem było jednak inaczej, gdyż pewien typ modułu nagle i w dużych ilościach przestał przechodzić testy na szczelność. Podejrzenia padły na uszczelkę widoczną na pierwszym zdjęciu (czarny krążek na metalowej rurce). Po wstępnym zwymiarowaniu kilkudziesięciu losowych sztuk z bieżącej dostawy (wymiar średnicy i grubości w normie) podejrzenie padło na nierówną powierzchnię która roboczo ma uszczelniać zawór podczas pracy.
Do pomocy został zaprzęgnięty mikroskop, który wykonuje kilkaset zdjęć obiektu, a następnie analizuje je w sposób ustalony przez operatora. Co nam to dało?
Informację o tym, że powierzchnia uszczelki jest nierówna w zakresie, którym być powinna (zakres w którym powierzchnia musi być równa by uszczelka dobrze przylegała do otworu i go uszczelniała). Kolorowa fotka to właśnie wynik pomiaru, uszczelka musi być równa pomiędzy dwoma okręgami widocznymi na zdjęciu (białe strzałki). Czarnym okręgiem zaznaczyłem miejsce gdzie powierzchnia uszczelki jest nierówna i będzie dochodzić do przecieku podczas pracy. Oprogramowanie podaje wynik w postaci zdefiniowanych kolorów stąd wiadomo gdzie jest zlokalizowany problem.
To było moje pierwsze doświadczenie z takim mikroskopem i pomiarem, przy okazji przeszedłem szkolenie więc w przyszłości będę mógł wykonać taki pomiar samodzielnie.
Filmik z pomiaru:
https://streamable.com/soldt7
#praca #pracbaza #technologia
3ee4e96d-9935-4081-b861-9628ee548e99
232332d8-24eb-4733-b008-54a876f4f3c7
cebulaZrosolu

@Yes_Man o kurde jakies lasery

092c1ef0-cbb3-4d9f-8a11-93c8103da746

Zaloguj się aby komentować

Moja żona jest regularnie molestowana w pracy. Co chwilę jakiś dotyk, niby przypadkiem, ale wiadomo, że nie. Albo komentarze i komplementy na temat jej wyglądu. To się dzieje właściwie codziennie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja mam cały czas wrażenie, że to wyłącznie jej wina. W końcu sama się zdecydowała na home office.
#pracbaza #homeoffice #pdk #heheszki #praca #zwiazki
entropy_

@jelonek mam nadzieję że nie pracujesz na 4 brygadówce w fabryce a molestowaniem nie zajmuje się sąsiad xDDD

Skawarotka

@jelonek

Albo komentarze i komplementy na temat jej wyglądu.

8928a0c3-7bd2-431e-9ea9-f5bb9e17fa05
festiwal_otwartego_parasola

@jelonek najgorzej, jak trzeba codziennie walić szefowi konia, nie ma to jak na samozatrudnieniu

Zaloguj się aby komentować

Kochani, czy w tych czasach jeszcze się zdarza że pracownik sklepu podpieprza z kasy gotówkę i zwalają winę na "nową osobę"? Jeśli tak to jak tego uniknąć?
#pytanie #praca #sklepy #policja
ErwinoRommelo

Ale jak? Chyba w jakimś mały sklepie. Jak byłem na kasie za studenta to każda kasa była liczona przed i po shifcie a zamianie się kasami zabronione. Raz mnie oscamowala jakaś rumunka i -100€ to nic stało się i żebym był ostrożny.

Mr.Mars

@Zjedzon oczywiście, że zdarza się.


Żeby pracownik to zrobił, musi mieć do tego sprzyjające warunki i możliwości.


Piszą o tym powyżej.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Czy się zdarza, o naiwności Ja tylko politycznie odpowiem tak: w pierwszej swojej robocie robiłem w takim turbojanuszexie i widziałem co się działo jak postanowił nie płacić pracownikom. Najpierw była kasa w kasetce. Jak jej brakło, albo janusz wszystko wyczyścił, co robił nader regularnie, bo co mieć z czego klientowi wydać resztę, to ludzie brali towar z półek. Niby oburzające, ale szczerze? Na te ochłapy co ten typ miał płacić i jeszcze się migał i tego nie robił- no powiem brutalnie: wcale mnie to nie dziwi. A mało kto tam był na pełnym etacie, zdecydowana większość to albo jakieś dziwne ułamki, albo wręcz jakieś zlecenia, gdzie jebali dużo poniżej minimalnej, roboty mieli jak na całym etacie, a i tak płacił tak bardzo "na raty", że ludzie potrafili byś 3 i 4 miesiące w plecy z wypłatami. Także no.

Zaloguj się aby komentować

Jest postęp.

#pracbaza #praca #polska
c8eec342-3b24-4e68-a1c8-12e54b7ce352
mannoroth

U mnie w pracbazie był koleś, który się chwalił, że całą karierę nie wziął ani jednego dnia zwolnienia. Tyle, że nie było roku, żeby nie przyszedł do roboty kaszlący, zakichany i zasmarkany gdzie nie nadawał się do niczego oprócz zarażania innych #bekazpodludzi

GrindFaterAnona

@mannoroth u mnie managerowie takich upominali, za nieodpowiedzialne zachowanie i odsyłali do domu. co to za pożytek niby z niego, za chwilę pół zespołu pojdzie na L4

Bojowy_Agrest

@Ten_typ_sie_patrzy będzie trochę w temacie, ale ciągle o robocie i podejściu pracodawców.


Ostatnie miesiące szukałem roboty, z różnych powodów szło tako-jako, więc zacząłem "na zapas" wysłać nawet CV na stanowiska supportowe, czyli około helpdeskowe. Jedną z firm był Ruch (ten co kiedyś miał kioski), za bardzo nawet nie kojarzyłem kto jest ich tam właścicielem, jest ogłoszenie - aplikuję. Odezwali się, gadka szmatka kogo tam szukają no, mówią, że kapitałowo to oni są teraz Orlenem (a więc państwówka) i od razu pytają, czy nie będzie problemem dla mnie B2B. Mówię: okeeeej, in general nawet lubię B2B, ale najpierw powiedzcie mi jakie są warunki u Was. Czy i ile urlopu, jak wygląda kwestia L4 itd.


Na to babka, że urlop łaskawie jest, ale L4 to oni nie uznają, więc opłacam to samodzielnie ze składki chorobowej. Tutaj dygresja: wiem na czym polega prowadzenie JDG i jakie są różnice między etatem, ale doświadczenie pokazuje, że jeśli pracodawca jest OK, to nawet na B2B normalnie można wziąć urlop tak samo jak "L4", nawet jeśli za nami nie stoi kodeks pracy. Więc techniczne można "sobie samemu" opłacać chorobowe, ale żeby to nie było np. 17 zł chorobowego, to comiesięcznie stawki wyjebuje w kosmos. I nikt tego nie robi.


No to zapala mi się czerwona lampka, Orlen, wielkie państwowe korpo, w pamięci mam jeszcze Obajtkowe wałki i miliardowe zyski, i nie dość, że wypychają na B2B bez możliwości wyboru innej umowy (często na rekrutacji można sobie wybrać), to jeszcze chorowanie? Nope. Nie u nas. Ostatecznie zadzwonili jeszcze raz, rozmowa bardziej techniczna, wróciłem do tematu i dorzuciłem do stawki 20% wiedząc, że i tak mnie nie wybiorą i nie będą mieli budżetu na ludzkie traktowanie pracownika.


W piątek zadzwonili, że niestety. Mają kogoś lepiej pasującego do roli.


A ja w międzyczasie znalazłem już inną i 100x lepszą robotę. Też na B2B i ze wszystkimi "benefitami" umowy o pracę.

GrindFaterAnona

@Bojowy_Agrest ja przyznam trochę nie rozumiem tego jojczenia o chorobowe. B2B to jest umowa między przedsiębiorcami, a nie zależność pracodawca-pracownik. Jak sobie wynajmiesz płytkarza do zrobienia łazienki i on po tygodniu zachoruje to też mu zapłacisz za czas w którym nie pracował?

Bojowy_Agrest

@GrindFaterAnona no ale to są dwie różne rzeczy. Płytkarza nie bierzesz sobie "na etat", tj. potrzebujesz go do wykonania usługi. 2 tygodnie i leci do innego "pracodawcy".


B2B jako alternatywa dla UOP to inna para kaloszy. Wystawiam co miesiąc fakturę dla "pracodawcy" i fajnie, jak się umawiamy na ludzkie traktowanie, w tym np. z chorobowym czy urlopami.

cebulaZrosolu

Ja raz jak chciałem L4 to mi nie chcieli dać xD

Zaloguj się aby komentować