#praca

17
1343
Zmieniłem pracę. W poprzedniej się mocno wypaliłem i nie żałuje decyzji. Jednak jak to w życiu bywa, trafiłem z deszczu pod rynnę. Niby minęło tylko dwa dni, a czuje się bardzo dziwnie. Zakład to typowy kołchoz widać to i czuć. Zmienić pracy tak szybko nie mogę. Szkoda, ze takie ujowe decyzje życiowe podejmuje. Czuje się choćbym stał pod ścianą i że nic już mnie dobrego nie czeka. I w pracy i poza nią.

#pracbaza #praca #przegryw #depresja #zalesie #gownowpis
VonTrupka

długo garowałeś w poprzedniej?

totengott

@MxS89 To wszystko jest tymczasowe. Nie warto się zamartwiać.

Budo

@MxS89 dwa dni i już płaczesz? Ogarnij się. Ja prawie pół roku męczyłem się w nowej pracy zanim się nauczyłem wszystkiego co miałem, a w szczególności współżycia i współpracowania z moim szefem i innymi ludźmi. Daj sobie czas, a nawet jak to nie to, to wyciągnij naukę na przyszłość i potraktuj jako lekcję. Powodzenia.

Zaloguj się aby komentować

Szlag mnie trafi... Lecę do Włoch na 3 dni, poumawiane spotkania, człowiek spał 3 godziny, by być na 4.30 na lotnisku i okazuje się, że lot opóźniony o prawie 6 godzin... Hotele i samochód opłacone, spotkanie (główny cel wizyty), przepada, bo rozpocząć się miało o godzinie, na którą obecnie mam planowany przylot XD

#zalesie #praca
Ciuplowski

No i kij, nie poleciałem ( ‾ʖ̫‾) Nie mogłem przełożyć najważniejszego spotkania, udało mi się "anulować" rezerwacje samochodu i dogadać co do zmiany terminu przyjazdu do miejsc zakwaterowania. Dostanę zwrot pieniędzy za bilety, z odszkodowaniem trzeba będzie się pewnie kopać.

Przyczynę opóźnienia przynajmniej poznałem, wywalił im się plan i musieli wybrać Bruksela albo Bergamo. Bruksela miała większe obłożenie, więc wypłata odszkodowań za Bergamo wyszła ich taniej.

Pozostałe spotkania udało mi się przełożyć/anulować/chwilowo zastąpić spotkaniem via Internet. Pozostaje ułożenie nowego planu wizyty, przerzucenie rezerwacji.

Przyznam, że jestem zaskoczony przeprowadzonym damage control, bo właściwie wychodzę bezstratnie finansowo. Wypożyczalnia aut zwróciła mi w postaci bonu zapłacone pieniądze do wykorzystania w innym terminie, w dodatku dostałem Gold Member Card ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ) Hotele/pensjonaty bardzo wyrozumiałe, podobnie mogę wykorzystać środki w innym terminie, lubię włochów za tą życzliwość. Z racji tego, że jeżdżę tam 3 razy do roku, z pewnością to wykorzystam.

Niemniej żal, bo miałem całkiem spoko wszystkie spotkania rozplanowane (4 firmy w 3 dni), teraz trzeba będzie to zgrywać na nowo, o ile się uda.

Żona się uśmiała, jak wparowałem do domu, trochę jej przykro, bo w tym akurat tygodniu mogła wziąć urlop i tak w sumie pierwotnie planowaliśmy, ale nie mogłem w innym terminie zgrać tego wyjazdu, więc zarzuciliśmy pomysł.

Jebnąłem kawusię i pojechałem do biura. Czasy ciężkie, trzeba zapieprzać, nie można sobie pozwolić na stratę dnia.


Dzięki Wam za słowa wsparcia, rady i wskazówki, garść humoru... kurczę, serio, lżej dzięki Wam ogarnąłem się z tą sytuacją. Tak, podjąłem ryzyko i tym razem się nie udało - kiedy to tylko możliwe warto się zabezpieczyć większym marginesem czasu.

Budo

@Ciuplowski pierwsza zasada - nie robisz spotkań w dzień przylotu, pozdro.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Czy są chętni na historyjki z moich poprzednich firm - małej kancelarii oraz firmy produkcyjnej, gdzie byłem prawnikiem „in House”?

historyjki są dość pojebane z perspektywy normalnych ludzi - grupy przestępcze, gwałty małżeńskie, zdrady szefowej z asystentem szefa, zdrady szefa z wszystkim co dziurę miało i na drzewo nie uciekało xd i tego typu klimaty.

niektóre miały miejsce 15 lat temu, inne 10, ale są już dość stare - moich znajomych jednak wciąż bawią.

To na zachętę historyjka z mojej pierwszej pracy - w trakcie studiów byłem terapeutą zajęciowym w ośrodku dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Trudna, frustrująca praca, bez perspektyw i dobrych zarobków.

rok: 2006
miejsce akcji: Śląsk
bohaterowie: grupa niepełnosprawnych chłopaków w wieku od 19 do 35 lat

Co się stało?
jedna z dziewczyn zaszła w ciążę. Trzecią w ciągu 3 lat. Każda poprzednia skończyła się aborcją, bo nie było szans na zdrowe dziecko, ani nawet na to, że donosi ciążę (miała jakiś zespół, który to wykluczał). Babcia, która się nie opiekowała to była typowa rydzykowa babcia kościelna, więc nie dopuszczała żadnej antykoncepcji. Po tym trzecim razie udało się ją namówić na spiralę, która powinna załatwić temat (na prezerwatywy i tabletki nie ma szans przy osobach o poziomie intelektualnym tej dziewczyny).

No, ale trzeba było ustalić który to chłopak jest za to odpowiedzialny.

Kandydatów było 6.
Czemu tak dużo? A bo była impreza sylwestrowa, która sobie zrobili u jednego z nich w mieszkaniu (mieszkał sam). Na tej imprezie wpadli na pomysł zrobienia orgii jak w porno i bardzo szybko przeszli do realizacji pomysłu.

Jeden z nich wyznał nam to wszystko przy okazji pokazując w ręce ok. 3 cm i mówiąc „Jo ino tyle wsadził”.

Pamietam, że miałem wtedy 19 lat i nie miałem jeszcze wtedy okazji brać udziału w orgii xddddd

Tak wygląda życie seksualne osób niepełnosprawnych w Polsce - jest zupełnie niezaopiekowane.



#praca #gownowpis #anonimowehejtowyznania

i może autorski tag:
#opowiastkigordona

Czy mam publikować historyjki?

486 Głosów
mordaJakZiemniaczek

Nie każda osoba mówiąca po śląsku jest upośledzona!

conradowl

Czy ja wiem, czy tak wygląda życie seksualne osób niepełnosprawnych? Nie wszystkich. Znałem gościa, który dziś (tak żyje) to już około 50ki i pomimo różnych ośrodków itp raczej wciąż prawiczek... Tym bardziej, że ostatnie 10 lat wciąż mieszka w domu na, na zadupiu przy jakiejś parafii, ksiądz częściowo opłacał bo chłop (ten niepełnosprawny) zakręcił się na radio Maryja... Różne są historie. A poczytać zawsze można

ismenka

Ciśnij. Fajnie się czyta. Nie pomijaj też gorzkich tematów.

Zaloguj się aby komentować

Małe miasteczko San Salvo, wschodnie Włochy. Najstarsza część położona na wzgórzu z umieszczonym centralnie kościołem. Kiedyś był tu klasztor, obok można obecnie znaleźć resztki domu z czasów rzymskich i mozaikę. O ile starsze włoskie domy wyglądają dość ładnie (cegła, trochę kamienia) to nowsze już nie (beton), do tego zamknięte okiennice i opuszczone żaluzje sprawiają, że wyglądają na puste. Jest gorąco, na szczęście jestem na nockach...
#wlochy #emigracja #pracbaza #praca
10d2b37b-094f-4a7c-a255-5760c2d11fad
be965013-828d-4990-b8c5-7ea82a9121bc
7ba58986-f04a-480d-a852-1926c5890a5b
56274a54-0c5b-49dc-bc25-d405efeb1071
a4f4b7ad-e8c0-4742-a557-e305bd256412

Zaloguj się aby komentować

Odchodząc z pracy miałem poukładany plan na nową pracę ale o moim odejściu zrobiło się głośno i w zasadzie dostałem z miejsca 2 propozycje w tym jedna od dyrektora u którego byłem 7 lat temu na rozmowie (wówczas miałem sporo mniejsze doswiadczenie i finalnie wziął kogoś innego).
Przez ten czas od rozmowy do teraz mimowolnie współpracowaliśmy ze sobą, jak dowiedział się, że odszedłem to zaprosił mnie ponownie na rozmowę i przyznał, że trochę go gryzło, że mnie wtedy nie zatrudnił, cieszył się że mimo wszystko w kontaktach wykazywałem się profesjonalizmem, a nie przez pryzmat tego, że mnie nie zatrudnił, nawet z 2 razy mu w czymś tam pomagałem.

Jak to mówią nie ma tego złego i dzięki temu, że mieliśmy sposobność współpracować to dostałem warunki takie same jak u bardziej doświadczonych pracowników co w dużej firmie nie zawsze jest takie oczywiste.

Tryb pracy zadaniowy czyli to czy zrobię zadania w 4 godziny czy w 10 nikogo nie obchodzi.
Wynagrodzenie 5800 netto podstawa i prowizja od wykonanych zadań (średnio 4-7 zadań dziennie o różnym stopniu premiowania od 120 do 280 zł netto per zadanie), wiadomo dają wszelkie narzędzia jak auto, laptop, drukarka itp
Praca polega na wykonywaniu ocen technicznych, kosztorysów i ich weryfikacji dla towarzystwa ubezpieczeniowego.
Zaczynam równo za miesiąc, trzymajcie kciuki

Może nie jest to jakaś górnolotna robota, natomiast daje pełną swobodę działania i jest to stabilne zatrudnienie na czym mi obecnie najbardziej zależy, chłopaki których poznałem pracują tak od kilkunastu lat.

#praca #pracbaza
Yes_Man

@Odwrocuawiacz I bardzo fajnie, powodzenia

ismenka

@Odwrocuawiacz gratki! Idealnie się stało i zbierasz owoce bycia po prostu profesjonalistą i nietrzymania urazy.


Sama jestem fanką odchodzenia w tzw. białych rękawiczkach, co ostatnio też zaprocentowało - po 7 latach odezwała się poprzednia firma, która teraz baaardzo się rozwinęła i wzięła mnie do swojego nowego projektu, bo tylko ja im się kojarzyłam, że zrobię to dobrze i jestem profi (mimo że odeszłam, bo m.in. usłyszałam, że oni mają wątpliwości co do moich kompetencji xDDD). Ogólnie w mojej branży klienci lub osoby, z którymi się zetknęłam w drodze rekrutacji lub na konferencjach, często do mnie wracają. Grunt to zawsze trzymać fason, w każdej relacji :))

Pawelvk

gratulację, wszystkiego dobrego

Zaloguj się aby komentować

Ech. Zmęczony jestem.

Od osób na moich stanowisku wymaga się mniej więcej 70% tzw. czardżowalności, czyli spędzenia co najmniej 70% czasu pracy na projektach, które są fakturowalne na klienta. To może być 65%, 73% - ok. 70% to jest taki standard, który uwzględnia konieczność menadżowania młodych prawników, marketingu etc.

Ja przez ostatnie 3 miesiące te wskaźniki mam na poziomie 95%, 101% i teraz w sierpniu 97%. Średnia za ostatnie 3 lata to 87% - znacznie powyżej średniej dla innych osób w firmie.

Czuje się tym już mocno zmęczony - zaangażowałem się w zbyt wiele projektów naraz i ciągłe przeskakiwanie myślami pomiędzy 3 dużymi projektami powoduje u mnie mocne zmęczenie. Musze nieco wyhamować na przyszłość, bo przyjdzie wypalenie. Na pocieszenie - jeszcze tylko 5 dni pracy i urlop.

Tak się chciałem tylko wyżalić zmęczeniem.

#gorzkiezale #gownowpis #pracbaza #praca
e050cd63-ab51-4487-9756-c5e34d7232d9
VonTrupka

>Od osób na moich stanowisku wymaga się mniej więcej 70% tzw. czardżowalności, czyli spędzenia co najmniej 70% czasu pracy na projektach, które są fakturowalne na klienta.


ni w ząb nie złapałem o czym piszesz

zarządzasz projektami i co się z tym wiąże grupą ludzi którzy je wdrażają a potem wystawiasz faktury?

to menedżer czy księgowy

rith

@GordonLameman praca w korpo czy tam wannabe korpo gdzie liczone jest Chargeability oraz Profitability to straszny rak. Robiłem tak w kilku consultingach i jedyne co tam możesz dostać to nadgodziny i wypalenie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

pfu

101%? Klient po godzinach przyjeżdżał do ciebie na chatę pograć na konsoli czy co? xd

Zaloguj się aby komentować

Włochy, nie sądziłem, że tu będzie tak: gorąco, brudno i górzyscie... Ale przynajmniej ludzie mili i wyluzowani...
#praca #offshore #emigracja
cebulaZrosolu

@pol-scot no dziwne, że na półwyspie apenińskim są góry :D


Swoją drogą Apeniny super góry szczególnie jak się przejeżdża i się klimat zmienia :)

MementoMori

Przynajmniej taniej niż w Polsce, nawet w Rzymie.

AndrzejZupa

Właśnie dlatego chcę tam migrować...ludzie...wszystko inne to dodatek.

Zaloguj się aby komentować

Popracowane, teraz czas na wydawanie #praca
6271f8a5-1485-4068-8495-e4fe8d033942
dsol17

Więcej dostawałem jako dziecko za uzbieranie worka jabłek.

VonTrupka

jeśli zadzwonisz w trakcie trwania tego programu, dostaniesz drugi egemplarz gratis! (´・ᴗ・ ` )

adamec

Mój stan konta wygląda jak numer telefonu. Wewnętrzny numer telefonu. Trzy cyfrowe mamy numery wewnętrzne.

Zaloguj się aby komentować

Jako że zaczął się właśnie wielkoszlemowy US Open standardowo przypominam o nierównościach płacowych jakie są w świecie tenisa.
Otóż mężczyźni za tą samą prace dostaną w US Open połowę mniej pieniędzy a raczej dostaną tyle samo pieniędzy za pracę o połowę większą ponieważ muszą rozgrywać 3 setówki zamiast 2 setówek.

Pragnę również przypomnieć że WTA, ATP i ITF to są różne organizacje (różne firmy) i nie można mieć pretensji za to że firma A (czyli WTA jest gorzej zarządzana od firmy B (ATP) wobec czego mniej płaci swoim pracownikom (tenisistkom) natomiast firma C (ITF) która zarządza turniejami wielkoszlemowymi już jak najbardziej dyskryminuje mężczyzn płacąc im tyle samo każąc im wykonywać o wiele większą pracę nie płacąc przy tym za ich nadgodziny.
I to jest właśnie ta prawdziwa a nie urojona dyskryminacja w pracy.

#tenis #sport #pieniadze #dyskryminacja #praca
#lewackalogika #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #pieklokobiet #bekazlewactwa #urojenialewakoidalne
77ac8cca-e016-4992-91f7-836d23be6081
onlystat

@4pietrowydrapaczchmur no niby tak, ale...


Otóż mężczyźni za tą samą prace dostaną w US Open połowę mniej pieniędzy a raczej dostaną tyle samo pieniędzy za pracę o połowę większą ponieważ muszą rozgrywać 3 setówki zamiast 2 setówek

Wczoraj taki Arnaldi wygral swoj mecz 3-0 (trzysetowka) w 1h 41min, a Shibahara swoja dwusetowa (jak to mowisz) trzysetowke grala prawie 3.5h... gdzie tu sprawiedliwosc?


a tak na serio, to ITF powinien ustawic proporcjonalny podzial 2/5 do 3/5 na korzysc facetow i to powinno byc fair dla wszystkich

4pietrowydrapaczchmur

@onlystat Ten wpis jest oczywiście o hipokryzji ale tez należy powiedzieć o obciążeniach/przeciążeniach przy tak długiej grze co drugi dzień i o związanym z tym ryzykiem kontuzji.

Mecze kobiet nieraz trwają po 60 minut podczas gdy nawet topowi tenisiści grając z przeciętniakami z 150 miejsca spędzają na korcie ponad 2 godziny, czyli 2 razy dłużej (przykładem wczorajszy mecz Djoko z Ablotem).

Ponieważ męski tenis stoi na wyższym poziomie i mecze sa bardziej wyrównane.

I pokazuje to choćby ten powyższy mecz rozstawionych z numerem 22 i 184.

Huberta tu nie wliczam bo jego mecze z ciągłymi tiebreakami to błąd w systemie.

Zaloguj się aby komentować

Dzwonię wczoraj do kumpla czy jest w robocie bo wpadłbym poćwiczyć trochę łączenie światłowodow, mówi jasne, wpadaj. Po godzinie telefon od managera: słyszałem, że chcesz się podszkolić na światłowodach, to bardzo dobrze, polecisz jutro do Włoch i tam się podszkolisz. No i jestem właśnie w Amsterdamie, za pół godziny lot do Rzymu...
#pracbaza #praca #offshore #emigracja #szkocja
Trismagist

@pol-scot Się robiło. Więcej czasu zajmuje przygotowanie miejsca pracy niż samo spawanie.

a7f2b05f-60dc-4522-bdc4-f182dccd6eee
pol-scot

@Trismagist na platformie wiertniczej na przygotowanym stanowisku połączenia kabla w czterech osłonach trwa do 12h...

koszotorobur

@pol-scot - ale takich zerwanych światłowodów?

pol-scot

@koszotorobur nie, takich które idą 4km w odwiert

VonTrupka

>telefon od managera: słyszałem, że chcesz się podszkolić na światłowodach,


a menedżer to niby jak i gdzie usłyszał?

podsłuch macie w telefonach? ( ͠° ͟ʖ ͡°)


za takie pierdololo to bym zjebał jak burą sukę, nie jego sprawa co robię w swoim czasie wolnym

Zaloguj się aby komentować

Tak się spieszyłem żeby z domu wcześniej wyjechać w kierunku kołchoz, że zapomniałem portfela wziąć ze sobą. Na szczęście uratował mnie fakt, że dziś wypłata, więc na szczęście jakoś pieniądze jednak przy tyłku mam.
#gownowpis #zjedzonwszpitalu bo po co zakładać tag zjedzonwkolchozie?
#praca
Acrivec

@Zjedzon portfel ze sobą nosisz? Ja może dwa razy do roku go ze sobą zabieram lul

Zjedzon

@Acrivec to mi zdradź, mój drogi, gdzie nosisz papiery i kasę? Proszę, powiedz mi, że nie TAM?

Acrivec

@Zjedzon jakie papiery?

Płacę telefonem wszędzie

Zaloguj się aby komentować

Dżem dobry. W końcu łikent. Jutro i poniedziałek wolne, mimo że wczoraj miałem być (miałem nadzieję, że w tym tygodniu zarobię trochę więcej). W czwartek pierwsza nocka w życiu (boję się i nje kce się mi tego no ale trzeba). Jakoś nawet ta robota idzie do przodu.
Trzymajcie się tam.
#chwalesie #praca #zjedzonwszpitalu a w zasadzie to w kołchozie.
@Acrivec czy z tej okazji wyślesz nudesy?
Acrivec

@Zjedzon zaraz po twoich

Dudleus

@Zjedzon co robisz w pracy?

Zjedzon

@Dudleus z grubsza to udaję że coś robię, załamuję się nad inteligencją (a raczej jej brakiem) u klientów, chodzę na przerwy na papierosa (w końcu to jest najświętsze prawo pracownika) i próbuję się w miarę zakolegować z dziewczynami z którymi pracuję.

Dudleus

@Zjedzon to fajna praca się wydaje. Nocki trochę gorzej, przynajmniej ja się nie nadaję so pracy w nocy i dla mnie jest noc od spania. Taka jest specyfika pracy z klientem, niektórym możesz tłumaczyć po kilka razy i dalej będą panikować i nic nie rozumieć, albo też są tacy, którzy wiedzą jak wszystko działa lepiej od ciebie.


Dziewczyny olej, zrób sobie od nich przerwę.

Zaloguj się aby komentować