Zdjęcie w tle

Społeczność

Rowerowy Równik

102

Rowerowy równik to akcja, w której wspólnie pokonujemy na rowerach (bez wspomagania np e-bike) jak największą ilość kilometrów w ciągu roku.

144 055,0 + 102 + 45 + 46 + 44 = 144 292
Ostatnimi czasy nic nie dodawałem, ale to nie oznacza, że nic nie było jeżdżone.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
pluszowy_zergling

Spore dystanse, jak robisz jakieś fajne traski to podziel się zdjęciami i szerokości!

gonhez

@pluszowy_zergling Generalnie krążenie po oklicznych miejscowościach po drogach z niskim natężeniem ruchu ale uczciwą nawieżchnią, więc raczej nic specjalnego. Raz na jakiś czas jak mam więcej wolnego czasu to dłuższy dystans wpadnie. Ogoólnie plan był taki żeby robić tak minimum 200 km miesięcznie rowerem i udaje się z nadwyzką więc nie jest źle ale dzieje się to kosztem biegania. Zapewne niedługo porporcje odwróca się diametralnie wraz z końcem sezonu rowerowego puki co kręce jak mam czas i może dokręcę do 2k km w tym sezonie zanim "powieszę rower na haku".

pluszowy_zergling

@gonhez Świat jest mały, u mnie rowerek jest bazą a bieganie "ekstra" Jak mi wpadają jakieś fajne wycieczki poza praco-sklepo-siłownio-domami to się dzielę co tydzień czy dwa

Fajnie, że kręcisz ^_^

130530b5-838b-4480-99f2-2d1e27cc4a6e

Zaloguj się aby komentować

143 850,0 + 9 + 10 + 7 + 2 + 12 + 9 + 12 + 33 + 13 + 10 + 88 = 144 055
Jako, że w tym tygodniu nic poważnego już raczej nie pokręcę to wrzucam podsumowanie za 2-9 września. Kilka pracodomów+, a +, bo jest Akcja Kręcimy dla Gdańska i jako tako jest tam limit dzienny 20km, więc zamiast wracać najkrótszą trasą to sobie trochę dorzucam. Zobaczymy jak długo wytrzymam z tym, ale nie wiąże jakichś większych nadziei ^^

W sobotę byłem na firmowym rajdzie rowerowym wokół jeziora Straszyńskiego i Bielkowskiego - trochę szutru, dużo singli, trochę off-roadu. Trochę się namęczyłem, bo większość na MTB, a ja dzielnie na gravelu ^^ ale udowodniłem, że można, więc jestem z siebie dumny :)

W niedzielę pojechałem odhaczyć punkt bonusowy w ramach akcji Kręcimy dla Gdańska i przy okazji zebrać kilka #squadratinhos , których nie miałem. Okazuje się, że nie miałem ich z określonych powodów - na 10km, myśle, że z 3km to noszenie roweru, bo leśne drogi nie przejezdne dla opon 35". Ale odhaczone.

No i dzisiaj... Dzisiaj miał być ostatni dzień upałów i słonecznej pogody, dlatego wziąłem urlop. No ale taki dzień miał być tylko w prognozie pogody, rzeczywistość mnie zweryfikowała brutalnie. Od rana wieje jak cholera. Zmodyfikowałem swoje plany i zamiast wsiąść w poranny pociąg do Kościerzyny i wykręcić dzisiaj 150, zrobiłem 90km po Żuławach... I nie wiem czy to był dobry wybór. Trasa kościerska zakładała lasy, Żuławy to gołe pola. A wiało dzisiaj jak cholera (wywróciło mi stół na balkonie xD), na tyle mocno, że jak miałem wiatr z boku to walczyłem o utrzymanie równowagi. A połowa trasy pod wiatr ^^ Nogi bolą jak cholera, ale udało się przyłączyć znaczną część Żuław do mojego jardu w #kwadraty , więc jest w pytę ^^
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
5c9e3053-89d1-4ca5-9e9a-4ea96a6aa00c
pluszowy_zergling

No ładnie zbierasz kwadraty, jak pokemony Gratulacje wygranej walki z "zefirkiem", mi się zdarza kilka razy w roku (przy różnych tam orkanach) przytulać baaardzo do roweru, by mnie nie zdmuchnęły "lekko zmienne" powiewy, także wyobrażam sobie Twoją przygodę!

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
143 620 + 227 + 3 = 143 850

W ostatni weekend sierpnia mieliśmy zrobić trasę Koszalin - Poznań, jednak Obersturmbannführer Regen po czterokroć wykrzyknął “Nein!” więc pojechaliśmy w zasadzie spontanicznie pociągiem do Szczecina Dąbia by stamtąd, w porywach wiatru w ryj wrócić sobie do Koszalina.

Cóż to była za trasa! Nie widzieliśmy po drodze praktycznie nic ciekawego, nie zrobiliśmy niemal żadnego podjazdu (bowiem wiadukty nad S3 się nie liczą a to co było poza tym to takie fałdki raczej) ani nawet nie pojechaliśmy szybko, ale za to nie widzieliśmy po drodze nic ciekawego, nie zrobiliśmy niemal żadnego podjazdu (bowiem wiadukty nad S3 się nie liczą a to co było poza tym to takie fałdki raczej) ani nie jechaliśmy szybko, ale za to zahaczyliśmy o brakujące gminki, które ja miałem zebrane już wcześniej, natomiast @vvitch zebrała je później (znaczy się teraz, a kiedy to czytacie to tydzień temu).

Jak się już rzekło, tymi oto ręcoma, trasa była nudna jak Wietnamczyk na koncercie Bohren & Der Club Of Gore.
Od czasu do czasu po prawej stronie mijaliśmy jakieś drzewa (które były też z lewej strony drogi) by później, dla odmiany, minąć drzewa które były po prawej stronie trasy (dla odmiany, po lewej stronie drogi, było województwo zachodniopomorskie, które było również po prawej stronie drogi a nawet za nami (i trochę przed nami)).
W połowie drogi minęliśmy miasto z Bajorem po którym pływał piracki statek z Grażynami (wieś owa nazywała się Kamieniem Pomorskim, w którym był kamień na kamieniu).
Jeszcze dalej, za Trzebiatowem wjechaliśmy w malowniczym przestwór malowniczego zadupia, przez środek którego wlokła się leniwie Ścieżka Rowerowa. Może skończyła się płytami Jumbo będącymi w owym czasie w stanie agonalnym, ale za to skończyła się płytami Jumbo w stanie agonalnym, które przechodziły w płyty betonowe. Później nastały DDRy i CPRy nadmorskich imprezowni pełne imbecyli na dwóch nogach, a jeszcze później nastąpił Kołobrzeg, leżący na brzegu, po którym, zasadniczo, rowerem jeździ się chujowo. A później, po kilku długich chwilach wypełnionych nudą i wiatrem dotarliśmy do Koszalina, w którym, dla odmiany, nie było nic ciekawego poza Chipsami w szafce i dwoma kotami na kanapie.

@vvitch zrobiła se życiówkę na #szosa, ja za to sobie nie zrobiłem życiówki na #szosa bo brakło mi jakieś 800km.
#rowerowyrownik
22841669-2c9d-4e8c-85ae-474d7d64dc7b
pluszowy_zergling

Malownicza wam ta nuda wyszła @Mordi . Gratulacje @vvitch przebicia 200tki, sam w życiu tyle nie przeturlałem na swoim gravelku, pięknie ^_^.


Tak "czeba" żyć

vvitch

@pluszowy_zergling A dziemkuję! Wszystko przed Tobą i Twoim gravelkiem.

Zaloguj się aby komentować

143 390 + 3 + 227 = 143 620

Szosowe kilometry z ostatniego dnia sierpnia, z Pan @Mordi. (。◕‿‿◕。) Miało być "czysta" do Poznania... Wyszło dwieście ze Szczecina. ¯\_(ツ)_/¯ Jazda w deszczu przez pierwsze 100 km mijałaby się z celem, więc pojechaliśmy później, krócej, ale za to pod wiatr.

A była to trasa złożona głównie z długich, prostych i płaskich odcinków dróg, monotonnych i wykańczających psychicznie. Za Kamieniem Pomorskich zrobiło się nieco ciekawej (albo już się przyzwyczaiłam), a jeszcze lepiej za Trzebiatowem, gdzie wjechaliśmy na piękną drogę rowerową poprowadzoną przez pola, prawdopodobnie w śladzie dawnej wąskotorówki. Radość nie trwała długo, bo droga ta urywa się pośrodku niczego i do najbliższej miejscowości, czyli do Mrzeżyna, trzeba się turlać po mocno wysłużonych płytach jumbo.

Reszta trasy to już dobrze nam znany szlak R10, kawałek DK11 oraz inne lokalne drogi. Te ostatnie kilometry musiałam przejechać z częściowo niesprawną przerzutką, która po postoju w Kołobrzegu obsługiwała tylko połowę kasety. Zaliczonych 6 nowych gmin, trochę #kwadraty, a także, ze względu na jakiś objazd na samym początku trasy, nowa życiówka poprawiona o niecałe 2 km. ლ(ಠ_ಠ ლ)

Max square: 13x13
Max cluster: 378
Total tiles: 2992 (+115)

#rowerowyrownik #szosa #vanrysel #100km #200km
9a700a33-700a-4fd5-b015-60755eeb1621
Pouek

@vvitch o proszę, czyli da się jechać szosą po nierównym, ale kostka na ścieżkach zła

vvitch

@Pouek Przyznam, że trochę nie rozumiem - oczywiście, że się da i oczywiście, że kostka jest zła.

Zaloguj się aby komentować

143 078,1 + 114 = 143 192
Klasyczna trasa typu cycek;) z męczącym podjazdem (bo długi) i zjazdem (bo też długi). I nastąpił ten czas, kiedy bez kurtki na zjazdach boli, choć na dole dziś przyzwoite 26C. Miałem dziś zagwozdkę gdzie się wybrać, bo okolicy coroczny zjazd harleyowców i wszędzie hordy decybeli. Na szczęście, poza drogami wyjazdowymi, nie było najgorzej i można było się rozkoszować w spokoju końcówką lata
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
e0a1fc45-d6dc-4cdc-9c6b-1b044aae8eb1
3dbad406-8d05-40fb-9b9e-1a184d9bb41f
813d234a-73f6-4f1a-879e-3600d11ac812
1de8ac38-1639-4596-afa5-9449d241ff47
pluszowy_zergling

Dzik i to jaki! U mnie dziś i jutro jakiś tuning auto show pod domem i uciekam gdzie mogę rowerem, bo tylko dudnią od rana do nocy blachosmrody Pięknie pojeżdżone, taka niepłaska ta Twoja okolica

Zaloguj się aby komentować

143 050,0 + 3,42 + 3,3 + 3,64 + 3,41 + 3,9 + 3,71 + 3,47 + 3,25 = 143 078,10
Zbiorczo z tygodnia. Jutro przepalam dwa kominy :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
3e7a0737-ddc1-4342-b8cd-32681582a65a
Gilgamesh

@Yes_Man prośba o zaokrąglaniu km do pełnych kilometrów

Yes_Man

@Gilgamesh skrypt tak działa. W sumie to nie wiem czy jest możliwość edycji. Przy okazji następnego wpisu sprawdzę

Gilgamesh

@Yes_Man jak podasz pełne kilometry to skrypt nie doda końcówek takie mieliśmy do zawsze zasady, że na rowerowym równiku podajemy pełne kilometry. Czyli Twoje przejazdy to 3 + 3 + 4 + 3 + 4 + 4 + 3 + 3 czasem w górę czasem w dół

EDIT: chyba, że tak ciągnie po Stravie to zwracam honor, sam nic z tym nie zrobisz

Zaloguj się aby komentować

142947,70+18+18+20 = 143003,7

18km z niedzieli i dzisiejszy pracodom. Jak rano zobaczyłem wykres wysokości (ten ze screena) to wiedziałem, że powrót będzie bardzo przyjemny, szczególnie w 30 stopniowym upale. Na szczęście jakieś 70% trasy to las i do tego przy jeziorku więc nie było tak gorąco. Przełożenia w rowerze też swoją funkcję świetnie spełniają i łykam te podjazdy na luzie

#rowerowyrownik #rower #mtb
2dc2c608-68b8-4880-992d-4a2aeb482a11

Zaloguj się aby komentować

142 600 + 31,74 (Trening z wtorku) + 76,61 (Wycieczka) + 59,24 (Trening z dziś) + 180,11 (ogonek, pracodomosiłowniozakupowszystko) = 142 947,70

Hejo, w tym tygodniu jedna fajna wyprawa rowerowa z Bike Team'em Fitness Platinium, tak to dużo pracodomów i z 2 rundki treningowe.

Mieliśmy przygodową wycieczkę w sobotę, najpierw trener złapał gumę, a później w Zabierzowie chowaliśmy się na ryneczku, bo na zachodzie i południu grasowały burze (a cała mapa Polski czysta 31.08... nosz po prostu :D), końcem końców udało się troszkę górek zaliczyć, mniej niż chcieliśmy, ale zawsze cuś! Lody zjedzone, poturlane, pogadane, pooglądaliśmy różne dożynkowe cuda z siana i sru do domu ^_^.

Krakowskie Balice i burza w tle oraz przefruwający Ryan dla atencji

Udanego turlanka w nadchodzącym tygodniu wam!
\o/
a89da98d-cf15-4d42-86c4-203bd67320c7
0e2f8a25-4710-438f-bd9b-f7532895af7d
82827542-84a4-4812-aad4-0877484ddfb7
eedfc1ed-9d72-42a5-91d3-623b3b92120c

Zaloguj się aby komentować

142444  +  8  +  8  +  8  +  8  +  8  +  9  +  107 = 142600

Zapomniałem wczoraj zrobić podsumowania sierpnia, to dzisiaj zrobię podsumowanie tygodnia
Klasycznie kilka DPD, a dzisiaj udało się wskoczyć na gravela i pokręcić trochę na północ od Trójmiasta. Powrót przez TPK sprawił, że teraz bardziej mnie bolą ręce od ciągłego hamowania (jestem cykor...) niż nogi

#rower #rowerowyrownik #gravel #rowerowetrojmiasto #kwadraty
1e635806-f420-40e7-9b6e-e1ea78af6334
4230af51-1128-419f-b917-8d1053c78914

Zaloguj się aby komentować

142 319 + 81 + 10 +10 + 3 + 3+ 3 + 3+ 3 + 3+ 3 + 3 = 142 444

Po słabiutkim lipcu, przyszedł słaby sierpień. Poza dwusetką z początku urlopu, doszedł jeszcze jeden konkretny dystans z powiększeniem maxa kwadratów. Reszta to jakieś wypady na plażę i pracodomy. Czy karta się odwróci we wrześniu ? Być może

#rower #rowerowyrownik #kwadraty
ee964a9b-677c-4c8c-a75b-1b65c467feaf
imnotokej

@Gilgamesh o ja jebie ile kwadratów :oooo

Gilgamesh

@imnotokej skromne 3502 razem z tymi poza głównym klastrem, który jest na screenie

Zaloguj się aby komentować

142 211 + 30 + 56 + 22 = 142 319

Ostatnio byłem na rowerze (pomijając kręcenie się po mieście po bułki) w maju. Przez te ostatnie kilka miesięcy za dużo się działo, ale teraz mam nadzieję, że zacznę znowu regularnie kręcić.

Pożegnałem się z Wrocławiem i ma to swoje plusy i minusy. Rowerowo w każdym razie na duży plus, bo nowe kwadraty Pobliskie tereny wydają się przyjemne do planowania różnych tras.

#rower #rowerowyrownik
8afddb8a-0f35-4b71-a76b-4c74e5d6a231
nobodys

w porównaniu do kwadratów we Wrocławiu

c8faf319-26cd-4623-a8cf-b108d7b1dd55
pluszowy_zergling

@nobodys No, te dożynkowe dzieła sztuki to coś pięknego

Zaloguj się aby komentować

142 150 + 61 = 142 211

trochę się zasiedziałem ostatnio, ale dzisiaj pobudka o 6 i nie wiedziałem co mam ze sobą począć, no to śniadanie i myk na rower, coby się trochę rozruszać

#rowerowyrownik #rower
ff68450f-5dea-4898-85ba-1e11c66e33c1
sireplama

Włochy próbowałeś narysować, czy jak?

forAwhile

@sireplama rzeczywiście coś w tym jest, dopiero teraz zauważyłem to podobieństwo :D czysty przypadek

wonsz

Wrocławski ring - też chciałem rano wsiadać na rower bo fajne zachmurzenie, ale leń wygrał. Wieczorem coś z kumplem pewnie skręcimy...

pluszowy_zergling

@wonsz To zachmurzenie, to dziś zbawienie - nawet nie czuję, jak rymuje

Troszkę duszno, ale trejning można było ładnie z rana robić \o/

forAwhile

@wonsz ja dzisiaj samotnie z racji takiej wczesnej godziny, ale też muszę w któryś dzień z kumplem wyskoczyć na rower, bo już od jakiegoś czasu się dopraszał ale fakt, fajnie jest sobie odpocząć od tych wiecznych upałów powyżej 30 stopni...

Zaloguj się aby komentować

142 119 + 31 = 142 150

Pojeździłem sobie wczoraj z kuzynem po lesie. Wyregulował mi przerzutki i teraz to już w ogóle pięknie się śmiga. Zakochałem się w MTB, tym sprzętem można wjechać wszędzie! Trochę dupa boli, ale to niska cena za taką ilość frajdy. Dobrze, że nie brałem tego gravela. Na to przyjdzie czas jak mi się teren znudzi.

#rowerowyrownik #rower #mtb
f30706cf-ced4-4360-bfd2-2530fb99513f
Belzebub

Elegancko prawdziwy męski rower a nie jakieś gunwo na cieniutkich oponach homoseksualnych

ColonelWalterKurtz

U mnie na stanie i MTb i grawel ;) jeszcze by szosa sie przydała hehe

Mjelon

@ColonelWalterKurtz kto bogatemu zabroni 😅

pluszowy_zergling

@ColonelWalterKurtz Idealna liczba rowerów to N + 1, gdzie N jest obecną liczbą posiadanych

Pouek

Gravel to szosa która chciałaby być góralem i łączy w sobie najgorsze cechy obu rodzajów rowerów

Taxidriver

@Pouek podobnie jak hybrydy plug-in

Zaloguj się aby komentować