-
Rano - muszę zmienić tę pracę, muszę się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności, przecież uwielbiam to co robię
-
Po południu - kurde faja, może jednak zostanę w tej pracy? Może i niczego nowego się nie uczę, ale przynajmniej jest spokój. W końcu po co mi to wszystko..
I tak trwa odwieczna walka ( ͡o ͜ʖ ͡o)
#pracbaza
@RedDucc najgorzej że wykonując monotonną pracę za dobry hajs ryzykujesz tym, że w końcu coś jebnie i stajesz się praktycznie niezatrudnialny, przynajmniej w niektórych branżach. Programiści którzy siedzą na ciepłych posadkach w jakimś legacy kodzie 10+ lat czasem przeżywają szok gdy np firma redukuje/bankrutuje, bo nagle nie są ekspertami w swojej wąskiej dziedzinie (czyt. gównoprojekcie firmowym), lecz zasiedziałymi dziadkami bez praktycznych umiejętności na rynku. Wtedy pozostaje czasem reset (np. rozpoczęcie w innym miejscu od niższych stanowisk) albo długie doszkalanie i odświeżanie umiejętności (co przy braku zarobków może być kłopotliwe i stresujące).
Ja np jebl3m papierami na koniec miesiąca bo jak tu siedzę to czuje ze cząstka mnie umiera z każdą minuta jak tu jestem.
Od 1 września w sumie siedzę i się nudzę i nawet śpię na wyjebie na krześle w gabinecie.
Ale za taką kasę to niech się nie dziwią że tracą kogoś kto ma fach w ręku.
nie ma nic złego w zdecydowaniu, że to co masz Ci starcza i lekkim osiądnięciu. gnanie za wszelką cenę do przodu jest niezdrowe
Zaloguj się aby komentować