Komentarz poniższy powstawał na bieżąco, w czasie czytania.
***
[…] zanim trzeba je będzie wydać za mąż na drugim końcu powiatu.
Uwielbiam to zawężanie pojmowania granic świata u Twoich bohaterów!
*
[…] ale było jasne, że chociaż ojciec mruknął "zobaczymy", to nic się nie zobaczy, a technikum w miasteczku to już na pewno jak świnia niebo.
I te obserwacje zachowań i zarysowywanie stosunku bohaterów jednym tylko zdaniem!
*
Szkoda, szczególnie że do miasteczka wybierała się pewna piękna dziewczyna, za którą już od zeszłej wiosny wodził oczami.
I przedstawianie motywacji bohaterów, tak jak i same te motywacje!
*
Tymczasem przytulał się do krowy […]
I sposoby radzenia sobie bohaterów z sytuacją zastaną, daleką od takiej, która spełniałby ich oczekiwania.
*
[…] nadjeżdżał nieduży traktor.
I ścisłe trzymanie się tematu.
*
Bardziej słyszał niż widział, że podchodzi, czuł ją jednak całym sobą […]
I pokazywanie stanów emocjonalnych bohaterów.
*
Łaciata lekko trąciła go pyskiem w ramię, a on odruchowo poczochrał ją między czułkami.
No ale to, że krowa jest bezkręgowcem, to dla mnie jest jednak zaskoczeniem.
*
Krowy próbowały machać skrzydłami […]
No dobra, realizm magiczny. Już przy wspomnieniu o wstrząsach coś zaczynało mnie swędzieć z tyłu głowy, gdzieś między czułkami, a tutaj takie piękne wykończenie wspaniale przygotowanego ataku! Fantastycznie to było!
*
[…] po Drugich Wojnach Gwiezdnych […]
A może nie realizm magiczny jednak? Moje czułki źle coś wyczuły.
***
Jej, ale to było wspaniałe!
*
Jedną tylko uwagę mam, natury ogólnej raczej, takie moje przemyślenie, a nie żaden skierowany do Ciebie zarzut, bo wszystkim to się zdarza, w tym i mnie również, a może przede wszystkim. Czasami, kiedy czytam ponownie te swoje zamieszczone teksty, napotykam się na jakieś dziwne konstrukcje interpunkcyjne, u siebie też często chętnie poprawiłbym budowę jakiegoś zdania, nieważne ile razy wcześniej ten tekst czytałem i poprawiałem. Wniosek z tego jest taki, że chyba nie do przecenienia jest to, jaką rolę odgrywa dobry redaktor. Ktoś, kto innym okiem spojrzy na tekst i to i owo autorowi podpowie. Albo też wniosek może być inny. Tutaj podeprę się słowami pana Andrzeja Stasiuka, że każda książka jest porażką.