@splatch byłem co prawda tylko tydzień w Dubaju, ale żadnego kraju nie wspominam tak źle - mimo, że pozornie było ok, nowe auta, wszędzie klima, czysto, to jednak przebijał rasizm, autorytaryzm, efekty zbyt szybkiego gonienia świata zachodniego.
Kilka przykładów - mają całkowity podział klasowy wg rasy, ty jako biały nie możesz sprzątać czy jeździć taksówką, Hindus nie może pracować w biurze. Podobno - nie mam doświadczeń bezpośrednio, ale słyszałem z wielu źródeł - masz wypadek z lokalsem, to zawsze twoja wina. W hotelach w lobby zawsze eiwzerunek miłościwie im panującego. Taksówkarz jak pytaliśmy jak się żyje pokazał na kamerę w aucie, i dość wymownie dodał, że nie może narzekać jeżdżąc po mieście nowymi teslami co chwila mija się 30-letnie, przepełnione graty pełne robotników ze wschodu, ściągniętych do pracy podstępem, pracujących po 14h dziennie, mieszkających cześć i traktowanych gorzej jak bydło. Bardziej trywialne przykłady, ale bardzo dobrze pokazujące jak nierówny trzymają poziom - piękny chodnik, a w połowie krawężnik na 30cm bo zjazd na parking hotelu. Osoby na wózku zapraszamy na ruchliwą drogę. W Abu Dhabi ulica równoległa do reprezentacyjnego deptaka w ogóle nie ma chodnika, tylko wydeptany trawnik. W pałacu prezydenckim wręcz ociekającym bogactwem odklejały się płytki.
I to wszystko takie codzienne rzeczy - do tego trzeba doliczyć ustrój, różnice religijne(do niektórych miejsc kobiety w burkach, nie można ich dotknąć, w Ramadan musisz poza turystycznymi miejscami chować się z jedzeniem itd), dochód z ropy...
Pewnie moje życie byłoby tam lepsze, niż tu, ale nie wytrzymałbym że świadomością, że buduję taki ustrój i korzystam z wręcz niewolniczej pracy.